Postrzelony Maniek bardzo cierpi

Zebraliśmy kwotę, która przewyższyła nasze oczekiwania! Dzięki Wam w ciągu dwóch dni nazbierało się 1640zł, z czego portal wypłacił nam na konto 1541,60zł. A teraz podsumowanie...

Akcja dotyczyła kotka ze Wschowy. Zgłosiła się do nas Pani Magdalena z prośbą o pomoc w zbiórce. Udało się! Niestety Mańkowi się nie udało...

Poniżej list od Pani Magdy:

"Maniek odszedł. Był to cudowny kot o nieprawdopodobnym usposobieniu i niesamowitej otwartości na człowieka… mimo, iż przez niego bardzo cierpiał.

Został znaleziony w listopadzie, przy drodze w centrum miasta, odwodniony, wychudzony i zarobaczony, z rozległą przepukliną urazową od prawego łuku żebrowego do prawej okolicy podbiodrowej.

W przychodni weterynaryjnej kot został poddany odpowiedniemu leczeniu i została wykonana operacja przepukliny. Kot szybko odzyskiwał siły, jednak nie kontrolował oddawania moczu i stolca. Po wykonaniu badań dodatkowych, okazało się, że ma w ciele 10 pocisków śrutowych, w tym trzy w okolicy kręgosłupa.

Miał również konsultację neurologiczną w Klinice Uniwersytetu Przyrodniczego Wydziału Medycyny Weterynaryjnej we Wrocławiu, podczas której stwierdzono uszkodzenie dróg nerwowych splotu krzyżowego, co oznaczało złe rokowanie w kwestii kontrolowania oddawania moczu i stolca. Mówiąc językiem potocznym Maniek był nieuleczalnie chory…

Zawsze zostanie w naszej pamięci…

Członkowie Komitetu Pomocy Mańka"

Przedstawiamy faktury z leczenia Mańka. Decyzją Pani Magdy - resztę pieniędzy ze zbiórki przekażemy na leczenie lub sterylizacje zwierzaków.

Przykro nam, że ta historia nie skończyła się szczęśliwie.. Dziękujemy Wam, że walczyliście, że mieliście nadzieję, że Maniek był wśród kochających ludzi..