Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Treść zgłoszenia, które otrzymaliśmy, nie zapowiadało dramatu psów, jaki zastaliśmy na miejscu. Zgłoszenie dotyczyło małego pekińczyka, który przebywa na krótkim łańcuchu, przykuty do budy. Po przybyciu na miejsce, oprócz małego pekińczyka, znaleźliśmy tuż obok niewielkiego kundelka na nieco dłuższym łańcuchu.
Psy nigdy nie były spuszczane z łańcuchów, których długość wynosiła ok. 1 m. Marcel (pekińczyk) miał założony karabińczyk, który ważył 30 dkg, przy czym sam psiak waży zaledwie 4,6 kg. Ciężkie, grube żelastwo powodowało, że Marcel zmuszony był utrzymywać nienaturalną pozycję głowy, spowodowaną zbyt dużym obciążeniem. Dodatkowo mogło przyczynić się do przepukliny, którą zdiagnozowano u Marcela.
Psy nigdy nie były spuszczane z łańcuchów. Żyły w nieocieplonych, dziurawych budach, bez dostępu do wody. Żywione były resztkami z obiadu.
Psiaki w zasadzie egzystowały, nic więcej. Zwierzęta gospodarskie żyjące na terenie posesji przebywały w znacznie lepszych warunkach, kompletnie nie rozumiemy tej logiki.
Psiaki zostały natychmiast przetransportowane do kliniki.
Pimpek ma ok. 8 lat. Ma stan zapalny dziąseł i kilka zębów do usunięcia. Miał tam ropień, który pękł. Dostał antybiotyk. Stwierdzono u niego niedoczynność tarczycy, do dalszej konsultacji.
Marcel:
Skóra Marcela i Pimpka jest w fatalnym stanie. Chłopcy zostali odrobaczeni, czekają ich dalsze badania i obowiązkowa kastracja.
Prosimy Was o wsparcie w sfinansowaniu kastracji, dotychczasowych i dalszych badań naszych podopiecznych. Oprócz badań musimy zakupić karmę, podkłady i specjalistyczne szampony. Kundelek Pimpek potrzebuje specjalnych szelek – ma problemy z oddychaniem. Dziękujemy za wsparcie!
Loading...