Tylko ona się nad nimi zlitowała i przygarnęła do siebie gdy nadeszła wojna! Czy to ich koniec?

Closed
Supported by 390 people
11 880 zł (42,42%)

Started: 26 March 2024

Ends: 31 October 2024

Hour: 23:59

Thank you for your support - every penny counts.
Together we have great power!
As soon as we receive the result of the action, we will post it on the site.

Pani Marianna to kobieta o wielkim sercu. Całe swoje życie starała się pomagać potrzebującym  zwierzętom. Niestety okrutni ludzie i wojna sprawiły, że stanęła pod ścianą. Bez naszej pomocy dom straci wiele zwierząt, które już raz straciły wszystko, co miały. Błagamy o wsparcie dla Pani Marianny i jej podopiecznych! Bez nas to może być ich koniec❗️

Pani Marianna jeszcze kilka lat temu mieszkała w mieszkaniu z kilkoma adoptowanymi pieskami. Niestety, jej sąsiedzi nie akceptowali zwierząt. Wrogie nastawienie do piesków, u niektórych ludzi nie skończyło się na przykrych komentarzach.

Jednego pieska jej otruto! Wtedy podjęła decyzje o przeprowadzce. Udało jej się sprzedać mieszkanie i kupić skromny domek na uboczu w pobliskiej wiosce. Wydawało się, że teraz już będzie, tylko lepiej i nikomu nie będą przeszkadzali jej podopieczni. Jednak historia potoczyła się zupełnie inaczej…

Wybuchła wojna, która zrujnowała wszystko. Ludzie, którzy widzieli kilka psów biegających po jej podwórku, uznali, że przecież mogą podrzucić jej kolejne. Nie zastanawiało ich jak Pani Marianna poradzi sobie finansowo, jak wykarmi taką gromadkę piesków czy zapewni im opiekę weterynaryjną, przecież to nie ich problem. Kobieta mimo swoich skromnych środków, nie zostawiła żadnego psiaka bez opieki. W miarę swoich możliwości zapewniła im budki, niektóre z nich znajdują się na łańcuchu, ponieważ są agresywnie nastawione względem innych.

Niestety Pani Marianna już sama nie daje rady, przerasta ją to wszystko, ale nie jest w stanie wyrzucić żadnego pieska na ulicę, w końcu są dla niej jak rodzina.

W niesieniu pomocy ograniczają ją jedynie środki finansowe, ale jej serce jest przepełnione miłością do zwierząt, chciałaby uratować każdą pokrzywdzoną przez los istotkę. Kochani przyjaciele, potrzebujemy Waszego wsparcia. Obecna sytuacja postawiła Panią Mariannę przed bardzo trudnym wyzwaniem. Kobieta już nie wie, co może więcej zrobić, oddała zwierzakom tak naprawdę wszystko, co miała. Sama ledwo wiąże koniec z końcem, potrafi sobie odmówić jedzenia, aby nakarmić swoich najbliższych.

Gdy skończą się ostatnie pieniądze Pani Marianna będzie musiała podjąć bardzo ciężką decyzję. Te porzucone psiaki nie mają już nikogo innego. Niestety, bez naszej pomocy to może być już koniec.

Chcielibyśmy z Waszą pomocą odmienić ich los. Przede wszystkim pragniemy zadbać o poprawę warunków bytowych. Pragniemy zbudować specjalne kojce, aby móc oddzielić od siebie pieski i pozbyć się łańcuchów na dobre. Pani Mariana stara się sterylizować wszystkie zwierzaki, które do niej trafiają. Czasami stoi przed wyborem czy oddać zwierzaka na zabieg, czy kupić worek karmy. Jednak z drugiej strony dobrze wie, że jak urodzą się kolejne – nie da rady nawet ich wykarmić.

Już teraz w gorsze dni dzieli się swoimi posiłkami, aby pieskom nie burczało w brzuszkach, potrafi pominąć posiłek, aby tylko one nie odczuły głodu.

Sterylizacja pomoże również w konfliktach między pieskami, ponieważ staną się spokojniejsze. Z Waszym wsparciem możemy zakupić mnóstwo pysznej i dobrej jakości karmy, tak aby nikomu nic już więcej nie zabrakło.

Prosimy was z całego serca o pomoc dla Pani Marianny i tych niechcianych przez nikogo zwierząt, które znalazły u niej schronienie. Tylko ona się nad nimi zlitowała i przygarnęła do siebie gdy nadeszła wojna. Teraz potrzebują naszego wsparcia, aby przetrwać❗️

Jeśli masz pytania napisz na fundacja@fundacjakubusiapuchatka.pl lub zadzwoń +48 882 032 002

Zbiórka obejmuje koszty sterylizacji, zapasu karmy i budowy specjalnych kojców dla psów.

Zobacz więcej - www.fundacjakubusiapuchatka.pl

Supporters

Loading...

Organiser
1 actual cause
212 ended causes
Supported by 390 people
11 880 zł (42,42%)