Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dla Marsa i Snikersa udało się znaleźć wspólny dom Zamieszkali w Koszalinie.
Ta historia rozpoczęła się od zgłoszenia 3 kociaków i kotki na jednym z osiedli w centrum miasta. Bardzo ruchliwe osiedle, gdzie w godzinach szczytu - ilość osób jest przeogromna i brak spokoju!
Zgłoszenie do Schroniska "nie przyjmujemy chorych kotów". Zatem rolą schroniska jest przyjmowanie tylko zdrowych ? Pani dalej walczy. Kontakt z urzędem miasta - "Schronisko nie przyjmie kotów (choć jest dofinansowane z miasta na dużą kwotę)". Proszę kontaktować się z fundacjami.
Szczęściem Koszalina są fundacje, organizacje i osoby działające na miejscu, ale jest nas zbyt mało i mamy zbyt małe siły na tak dużą bezdomność, jaka wciąż dotyka zwierzęta, a najbardziej zauważalne jest to wśród kotów.
Brak miejsca w fundacjach, a co więcej? Nie Kochani! Urząd Miasta nie wspomaga fundacji, choć stale urzędnicy odsyłają do fundacji. Dofinansowania brak.
Każdego dnia - każda i to każda fundacja walczy o przetrwanie, miejsce i możliwość udzielenia pomocy. Ale jak gdy nie mamy takiego terenu jak Schronisko? Które powinno pomagać!
Koszalin by mógł działać - mając takie zaplecze pomocy, gdyby faktycznie każdy chciał pomagać.
Loading...