Martwica tkanki u sparaliżowanego Rokiego! Jest taki młody, a tyle wycierpiał...

Pamiętacie Rokiego (klinkij tutaj)? Dzięki Waszej wcześniejszej pomocy Roki był operowany i rehabilitowany oraz ma wózeczek, na którym się przemieszcza. Psiak żyje sparaliżowany po wypadku i ciężkiej operacji oraz długotrwałej rehabilitacji. Obecnie, w wyniku jego ograniczeń zdrowotnych i możliwości poruszania się, a także wypróżniania, nastąpiła martwica tkanki w okolicach ogona.

Krótko przypomnimy Wam straszną historię tego malca: 

Jako kilkumiesięczny szczeniak został wyrzucony z samochodu i jeszcze potrącony tak dotkliwie, że nie ma władzy w tylnych nóżkach. Miało to miejsce w Radomsku. Piesek ma uszkodzoną miednicę, kręgosłup, brak czucia głębokiego, bezwiednie oddaje mocz i kał. Badania wykazały złamanie kręgosłupa na wysokości L1 z przemieszczeniem, porażenie wiotkie kończyn tylnych, pęcherz spastyczny. Dzięki uporowi RTOZ, lekarzy i wsparciu Darczyńców udało się małego doprowadzić do względnego "porządku". Niestety, urazy z przeszłości dają o sobie znać i maluch znowu potrzebuje pomocy... Pomimo długotrwałego leczenia i stosowania przeróżnych leków, weterynarz postanowił przeprowadzić amputację ogona psiaka.

Roki ma swój wspaniałą opiekę u naszej Wolontariuszki, ale taka operacja to ogromne koszta, dlatego prosimy Was o pomoc w jej finansowaniu. Bardzo dziękujemy za każdy grosz, to dla Rokiego i jego Opiekunów wielkie wsparcie. Tylko dzięki Waszemu wsparciu, możemy tak skutecznie walczyć o zdrowie potrzebujących zwierzaków. Dziękujemy za każdy grosik i udostępnienie. 

Środki, które pozostaną po opłaceniu faktur, związanych z wydatkami na leczenie i pielęgnację zwierzaka, zostaną przeznaczone na cele statutowe naszej organizacji, czyli na pomoc dla innych potrzebujących zwierzaków pod naszą opieką.