Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kochani, mamy dobre wieści: Masza przeżyła. Jej stan z dnia na dzień się poprawia, Psinka jest przygotowywana do operacji na żuchwie... Najważniejsze, że najgorsze za nami i mała będzie żyć! Dziękujemy Wam za pomoc!
Kochani, dziś zwracamy się do Was z prośbą, która łamie serce. Poznajcie Maszę – psa, którego historia rozrywa duszę na strzępy. Nikt nie wie, co wydarzyło się z tym niewinnym stworzeniem. Może to był tragiczny wypadek komunikacyjny, a może Masza padła ofiarą okrucieństwa człowieka. Jedno jest pewne: Masza potrzebuje naszej pomocy.
Kiedy przybyła do lecznicy, jej stan był przerażający. Oderwana żuchwa, gołe kości – widok, który wstrząsa każdym, kto miał okazję zobaczyć ten nieszczęśliwy obrazek. Straszliwy zapach, który towarzyszył Maszy, był dowodem na to, jak bardzo cierpiała. Weterynarze opisują jej rany jako krytyczne – tkanki martwicze zostały usunięte, ale sytuacja wciąż jest dramatyczna. Skóra uległa tak rozległemu uszkodzeniu, że nie ma materiału do przeprowadzenia operacji plastycznej, która mogłaby uratować jej żuchwę.
Masza przebywa teraz w szpitaliku dla zwierząt, gdzie codziennie walczy o życie. Ma założone kroplówki, a weterynarze podają jej antybiotyki, walcząc o to, aby nie doszło do sepsy. Ich determinacja i profesjonalizm są godne podziwu, ale bez wsparcia ludzi o dobrych sercach Masza może nie przeżyć.
Dzięki Waszej pomocy możemy dać Maszy drugą szansę. Potrzebujemy funduszy na dalsze leczenie, które obejmuje operacje, leki oraz specjalistyczne materiały do opatrunków. Każda złotówka ma znaczenie, a każdy gest wsparcia przybliża nas do celu. Razem możemy sprawić, że Masza poczuje miłość i troskę, na które zasługuje.
Prosimy, nie bądźcie obojętni na jej cierpienie. Udostępnijcie naszą zbiórkę, opowiedzcie o Maszy swoim znajomym, niech wieść o niej dotrze jak najdalej. Każda osoba, która usłyszy o jej historii, może stać się częścią tego pięknego, ale trudnego procesu ratowania jej życia.
Nie możemy pozwolić, aby Masza umarła w samotności, pozbawiona miłości i wsparcia. Wierzymy, że wśród nas są ludzie, którzy zechcą pomóc. Każda złotówka ma znaczenie, każdy udostępniony post to krok w stronę uratowania Maszy. Niech jej historia będzie inspiracją do działania!
Nie pozwólmy Maszy umrzeć!
Do przedstawicielstwa naszej fundacji zgłosili się wolontariusze z Zaporoża z prośbą o uratowanie pieska.
Loading...