Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dzięki Państwa wsparciu naszym zwierzakom żyje się lepiej. Dziękujemy. ❤️
W Przystani Ocalenie mieszka wiele niepełnosprawnych zwierząt. Dziś chcemy prosić o pomoc dla dwoch niepełnosprawnych suczek., Maszki i Viktorii. Każda z nich ma za sobą smutną historię. Każda ma inne doświadczenia, ale wiele je łączy. Obie nie mają tylnych łapek, w różnych odstępach czasu znalazły się na zakręcie życiowym. Były w wielkich schroniskach, w których zupełnie nie potrafiły się odnaleźć. Tam wygrywa siła, sprawność i młodość. Kalectwo wyklucza z jakiejkolwiek rywalizacji, czy to o jedzenie, czy o uwagę opiekunów. Tam nie miały szans na godne życie.
Naszym priorytetem jest pomoc tym zwierzętom, na które inni ludzie postawili przysłowiowy krzyżyk. Zaopiekowaliśmy się suczkami.
Jako pierwsza w Przystani zamieszkała Swietka. Cudna sunia o wielkich brązowych, lekko wtedy przestraszonych oczach. U nas dostała wózeczek, do którego bardzo szybko się przyzwyczaiła. Dostała nowe życie i nowe możliwości, z których szybko nauczyła się korzystać. Z przestraszonej Swietki, zamieniła się w Swietę rakietę, która pokochala spacery, zabawy z innymi psami i swoje nowe, przystaniowe życie. To cudna i dobra psina. Maszka zamieszkała z nami kilka miesięcy później. Od początku była bardzo spragniona towarzystwa człowieka.
Przyjechała ze swoją przyjaciółką staruszką. Musiały wiele przejść. Warczały na inne psy, chciały się przed nimi bronić, mimo, że nie były atakowane. Musiało minąć trochę czasy, nim zrozumiały, że wystarczy jedzenia dla wszystkich i że każdy tutaj jest głaskany i kochany. Maszka mimo różnych dolegliwości jest bardzo radosnym psem. Kocha swoich opiekunów, lubi towarzystwo innych psów. Zawsze uśmiechnięta i pełna radości. Niestety Swietki juz nie ma z nami...
Kilka tygodni temu do przystaniowej rodziny, dołączyła trzecia bohaterka tej zbiórki. Młodziutka Viktoria. Viki nie ma tylnych łapek. Jej historia jest smutna. Była w wielkim schronisku, ale wydawało się, że udało się i znalazła rodzinę, która pokochała ją mimo niepełnosprawności. Została adoptowana. Jak mocno zdziwili się wolontariusze schroniska, kiedy znaleźli ogłoszenie, że Viki znów szuka domu. Znalazła się w zupełnie innym schronisku. Co przeżyła, co do tego doprowadziło, nie wiadomo. Mimo tych wszystkich przeżyć, Viki to cudna, bardzo przytulaśna i kochająca sunieczka.
Zwracamy się z prośba o pomoc dla tych dwoch niepełnosprawnych suczek. Opieka nad niepełnosprawnym psem generuje spore koszty utrzymania. To nie tylko dobra jakościowo, specjalistyczna karma czy odpowiednie suplementy. To przede wszystkim ogromne ilości podkładów higienicznych i środków pielęgnacyjnych. Każda z nich używa kremów pielęgnacyjnych, specjalistycznych żeli czy mokrych chusteczek, gazików. Do tego każda z nich jest pod stałą opieką weterynaryjną. Mają swoje problemy zdrowotne, przyjmują leki. Z całego serca proszą o grosz na swoje potrzeby
Loading...