Kotka Mela - prosi o grosik na swoją operację

Koteczka od małego prawdopodobnie miała uszkodzone oko. Właściwie to go po prostu nie miała wcale. Pusty oczodół z resztką zdeformowanej gałki ocznej.

Nie wiadomo czy na skutek przebytego kociego kataru, uszkodzenia mechanicznego czy innych okoliczności. Kiedy zabraliśmy Melę na zabieg sterylizacji, Doktor weterynarz doradzała oczyszczenie oczodołu i zaszycie. Takie zmiany nie oczyszczone i nie zabezpieczone chirurgicznie mogą być w przyszłości powodem komplikacji i infekcji.

Zdecydowaliśmy się na operację i Mela przeszła zabieg. Teraz już oko nie będzie się „paprało” ani bolało.

Mela została też oczywiście wysterylizowana. Odpchlona i odrobaczona. Po takim "serwisie" weterynaryjnym kicia wróciła w miejsce bytowania. Dawno nie widzieliśmy tak wołającego z radości kota, jak Mela podczas wypuszczania.

A my cóż. Cieszymy się razem z Melą choć w kieszeni mamy rachunek - jak zawsze. Bardzo prosimy o pomoc w zapłacie tego rachunku. Ta kocia radość warta jest tego.