Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy za tak hojną pomoc dla Mietka. Udało się zorganizować dla niego wizytę u okulisty.
Piesek niestety nie widzi, ale nie przeszkadza mu to w życiu. Szybko poznaje swoje ścieżki, zawiera przyjaźnie z naszymi pieskami i czeka na dom.
Mietek to nowy podopieczny Fundacji Azyl. W skrócie: jeden filc. W dodatku niewidomy... Sam na ulicy. Na jedno oko nie widzi nic, na drugie prawdopodobnie tylko cienie.
Trafił do nas kompletnie zarośnięty, żywa psia tragedia. Sierść to jedna wielka sfilcowana skorupa, która po obcięciu ważyła ponad 4 kg! Jak on musiał cierpieć w te upały - nawet nie chcemy myśleć...
Te sfilcowane kudły (4 kilo!) Mietek musiał nosić na sobie przy temperaturze 30 stopni...
A tu już po fryzjerze:
Więcej zdjęć na naszej stronie.
A teraz konkrety. Chłopak musi iść do specjalisty okulisty, bo może jeszcze będzie widział. Chcemy zapewnić mu wizytę i całe potrzebne leczenie, bez strachu, że nie będziemy mieli z czego zapłacić. I oczywiście musi przejść wszystkie badania, zostać odrobaczony, odpchlony, zaczipowany, później zaszczepiony i wykastrowany.
Naszym celem jest doprowadzenie go do zdrowia i znalezienie naj, naj, najlepszego domu. Prosimy Was o wsparcie. W sierpniu mieliśmy bardzo dużo wydatków na inne zwierzaki (zapraszamy na naszą stronę po szczegóły naszej działalności), ale jak można przejść obojętnie obok takiej kupki nieszczęścia?
Loading...