Miała trafić do schroniska, a tam czekałaby ją śmierć...

Pusia, bo tak nazywa się sunia ma 13 lat. Swoje dotychczasowe życie spędziła jako pies kanapowy. Ukochana sunia starszych ludzi.

Niestety jej właściciele trafili do szpitala i już z niego nie wyjdą. Rodzina? Klasyk - nikt nie będzie opiekował się starym psem. Za to łapę po majątek każdy wyciągnie jako pierwszy. Pusi majątek bo to ona mieszkała w swoim domu, spała na kanapie, jadła w swojej kuchni... 

Pusia jest wiekowym psem. Mimo, że nie wygląda jest niestety mocno zaniedbana. Zęby w stanie tragicznym. Małe wyczuwalne już guzki na listwie mlecznej kwalifikują się do natychmiastowego ich usunięcia. Ale przed jakimkolwiek zabiegiem musimy suni zrobić cały komplet badań: zbadać serducho, krew. Odrobaczyć, zabezpieczyć ka kleszcze. Pazurki niestety są tak długie, że sprawaiają Pusi problem z chodzeniem. Mamy nadzieję, że to tylko to a nie jakieś problemy ortopedyczne ale ortopedę również musimy odwiedzić. Na ten moment sunia jest do zrobienia od A do Zet. 

Dlaczego stare psy starszych ludzi są zawsze tak mocno zaniedbane? Z czego to wynika? Brak edukacji? Wiedzy? Bo sama miłością nie da się zaspokoić potrzeb psa i uwolnić go z bólu, który towarzyszy mu każdego dnia np podczas jedzenia, kiedy zaczerwienione dziąsła i ruszające się zęby utrudniają gryzienie pokarmu... 

Na razie mało o Pusi wiemy. Jest u nas dosłownie od dzisiaj. 

Po wyleczeniu i diagnostyce Pusia będzie szukała swojego człowieka. Póki co mieszka w domu tymczasowym i ma już najlepszą z mozliwych opiekę. 

Pomożemy Ci Pusiu! Bo są z nami ludzie, z których pomocą odzyskamy Twoje zdrowie na jeszcze długie długie Twoje lata.

Dziękujemy za wsparcie 💖

Biezace informacje o Pusi i wszystkich innych naszych podopiecznych możecie znaleźć w relacjach na naszym instgramie czy fb. Zapraszamy!