Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Ta kotka miała szczęście, bo gdy leżała potrącona, poharatana, krytycznie wyziębiona przy wiejskiej drodze to wracała tamtędy z pracy Pani Karolina.
Zobaczyła zakrwawioną kupkę nieszczęścia i nie zastanawiając się wiele zabrała ją z pobocza i zawiozła do najbliższej lecznicy. Kotka miała krwawienie z oczu, opuchniętą główkę, oddychała ciężko, była brudna i miała otwartą ranę na brodzie. Tam udzielono jej pierwszej pomocy i te koszty Pani Karolina sama pokryła.
Ale po 2 dniach musiała kotkę zabrać i choć szukała dla niej miejsca we wszystkich lokalnych organizacjach, to nigdzie jej nie przyjęto. Więc choć u nas straszny tłok i brak miejsca, to nie miałyśmy serca odmówić. W sobotę Pani Karolina przywiozła kotkę - której nadała imię Milka - do nas i gdy ją zobaczyłyśmy wiedziałyśmy że natychmiast potrzebuje diagnostyki i leczenia, bo w te dwa dni niewiele dla niej zrobiono.
Milka pojechała do lecznicy w Rzeszowie i tam stwierdzono że wyniku uderzenia przez samochód w głowę ma złamanie spojenia żuchwy - konieczna będzie operacja i drutowanie, zabrudzoną ranę na brodzie, która powinna być zszyta na świeżo, ale teraz została tylko oczyszczona i będzie się goić, mocno opuchniętą głowę – nawet jeśli ma pękniętą czaszkę, to tu potrzebny jest czas na zagojenie. Kotka nie ma obrażeń wewnętrznych, deficytów neurologicznych ani obrzęku mózgu. Dostała leki i kroplówki i krwawienie z oczu ustało, wydzielina z nosa zmniejszyła się i teraz lepiej oddycha, więc zaczęła jeść. Milka miała potężną inwazję pcheł i świerzb i dostała na to odpowiednie środki.
W czasie operacji zostanie prawdopodobnie również wysterylizowana, jeśli dłuższa operacji nie będzie dla niej groźna.
Milka nie jest dzika, pozwala się głaskać, według lekarzy prawdopodobnie została porzucona.
Prosimy Was bardzo o pomoc w opłaceniu faktury za jej pobyt w lecznicy, leczenie, operację i wyżywienie. Mamy nadzieję, że Milka wróci do pełni sił i sprawności i bardzo chcemy jej dać tę szansę. Razem z Wami uratowaliśmy już wiele kotów i wierzymy że i tym razem możemy odmienić los tej koteczki.
Dziękujemy za każdy datek i udostępnienie ❤️
Bardzo dziękujemy Pani Karolinie ❤️ za piękną postawę – niby to oczywiste, ale niestety nie takie powszechne. Ile samochodów przejechało, zanim zatrzymała się Pani Karolina?
Loading...