Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy wszystkim darczyńcom. Dzięki Wam mogliśmy częściowo pokryć koszty opieki weterynaryjnej oraz utrzymania Misi i Kajtusia :)
Przed weekendem dostaliśmy zgłoszenie o potrzebującej pomocy kotce z maluszkiem. Kotka (około 2-letnia) okociła się miesiąc temu. Razem z nią jest tylko jeden kociak. Nie wiadomo, czy maluchów było więcej... U kotki zdiagnozowano zapalenie listwy mlecznej. Trzeba było działać szybko, bo choroba kotki wpływała na zdrowie i życie maluszka... Brawa dla osoby, która nie została obojętna, zabezpieczyła je i zgłosiła sprawę do weterynarza!
Mamę nazwaliśmy Misia, a rudaska - Kajtuś. Oboje trafili pod opiekę weterynarza i pod nasze skrzydła. Misia musi dostawać antybiotyk w formie zastrzyku, co znosi wyjątkowo dzielnie. To bardzo mądra kocia mama. Z wielkim oddaniem zajmuje się swoim maleństwem, pomimo zapalenia listwy mlecznej karmi Kajtka, chociaż sprawia jej to ból. Odkąd kotka dostaje leki, jej stan się poprawił, a mały zaczął znacząco przybierać na wadze. Kajtek zaczyna być bardzo ciekawy świata, koniecznie chce wyjść z kartonika i przeżywać niezapomniane przygody.
Wygląda na to, że Misia jest kotem w stu procentach domowym - uwielbia głaskanie, przytulanie, lubi siedzieć na kolanach. Przed tymczasową opiekunką od razu odsłoniła brzuszek, prosząc o masowanie go i jednocześnie okazując pełnię zaufania. Będzie wiernym towarzyszem wieczornych seansów filmowych na kanapie. Widać, że ufa ludziom i chce być blisko nich.
Prosimy o wsparcie finansowe w leczeniu Misi, diagnostyce, sterylizacji oraz zakupie dobrej jakości karmy.
Loading...