Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Bardzo dziękujemy za pomoc dla naszego Misiulka!
Operacja nie miała komplikacji, a gojenie przebiegało w prawidłowy sposób.
Misio, kot podmiejski, przychodził do karmicielki każdego wieczora się najeść. Pewnego razu nie przyszedł i pokazał się dopiero po kilku dniach nieco zwichrowany, z przekrzywioną głową, położonym po sobie prawym uchem i przymkniętym okiem.
Tomografia głowy wykazała, że kot ma zrośnięty kanał słuchowy w jego poziomej części, a korek z tkanek uciska błonę bębenkową.
Kot na pewno nie słyszał na tę stronę i odczuwał silny ból. :( Jedyną możliwością pomocy było usunięcie kanału słuchowego. Bałyśmy się opieki po operacji ablacji, bo Misio nie jest łatwym pacjentem - dzikuje, atakuje.
Tymczasem niespodzianka - już wieczorem, po powrocie z kliniki, kocur zjadł kolację! Oczywiście nie przy nas. Wyłania się zza zasłonki, którą mu zbudowałyśmy w klatce, jak nikt z nas nie kręci się po Kocim Szpitaliku.
Koszty takiej operacji głowy są wysokie. Zbieramy na ich spłacenie oraz na diagnostykę tomografem. Prosimy o pomoc dla Misia! Dziękujemy mrucząco w jego imieniu za każde wsparcie.
Loading...