Moksa potrzebuje pomocy

Moksa od szczeniaka żyła w małym, brudnym, betonowym kojcu, nie mając tam nic poza rzucanym raz po raz jedzeniem - równie ubogim jak jej pseudo dom.

Odebrana interwencyjnie znalazła się w nowych rękach, gdzie zamiast odpoczynku, była pobudzana i szkolona. Moksa nie wytrzymała i poważnie pogryzła swoją opiekunkę.

Ludzie nie potrafią zrozumieć, że to, czego potrzebuje pies przychodzący do nowego domu to SPOKÓJ. Nie trening, ciągłe gadanie, dotykanie, kontrolowanie, komendy, smaczki. Takich psów, jak Moksa jest wiele. Większość niestety zostaje uznana za agresywne i zabita. To jedno życie udało nam się uratować. Moksa zostanie u nas na zawsze, więc bardzo prosimy Was o wsparcie, by niczego jej nie zabrakło.

Moksa dziś potrzebuje spokoju i wygodnego legowiska, by odespać wszystkie nieprzespane dni i noce oraz dobrego jedzenia, by w końcu nie musiała na nie zasługiwać, wykonując komendy.

Prosimy Was o wsparcie dla Moksy i zapraszamy do zostania jej wirtualnym opiekunem. 

Z ogromną wdzięcznością - Moksa i Duch Leona.