Ich bezpieczeństwo jest najważniejsze, niestety każdy dzień to walka

Closed
Supported by 25 people
645 zł (21,5%)
Adopcje

Started: 14 February 2024

Ends: 10 April 2024

Hour: 23:53

Thank you for your support - every penny counts.
Together we have great power!
As soon as we receive the result of the action, we will post it on the site.

Czy to koniec kudłatych, czy będę musiała uciekać z nimi cały czas. Niestety życzliwa osoba  nie odpuszcza, jej głównym celem jest zniszczenie mnie i moich podopiecznych. 

 Dokuczanie, dręczenie, wyzwiska to wszystko jest na co dzień. Sytuacja jest tragiczna, w nocy zabierałam psy  i przewoziłam je na nowe miejsce. Miejsce, gdzie miał być spokój a kudłacze miały być bezpieczne. Niestety ten człowiek i tam mnie znalazł, potrafił przejechać kilkanaście kilometrów, aby oczernić mnie przed nowymi mieszkańcami.

To jednak nie wystarczyło, trzeba było pisać donosy na mnie do gminy. Nie daje nam spokoju, prześladuje i kilkakrotnie był widywany na nowym miejscu. Zaczęłam się go bać, moi podopieczni są w niebezpieczeństwie.  Boję się że wyrządzi  im krzywdę, nie śpię w nocy, każdy szmer sprawdzam chodząc po podwórku, boję się o psy, bo wiem, do czego ten człowiek  jest zdolny. Wokół panuje ZMOWA Milczenia, nikt nie zezna przeciwko niemu, ludzie się go boją.

Zwracam się do Was Drodzy Darczyńcy z prośbą o pomoc w założeniu ma całym terenie monitoringu.

Dziękuję ♥️

Iwona Ciosk

Tel. 662153927

Supporters

Loading...

Organiser
2 actual causes
77 ended causes
Supported by 25 people
645 zł (21,5%)
Adopcje