Długotrwały, nieleczony uraz oczka. Przerażenie, strach, który paraliżował. Mono błaga o pomoc!

Niewyobrażalny ból, cierpienie, strach... Lecąca ropa z oczka, silny stan zapalny - to efekt długotrwałego pozostawienia tego biedaka bez leczenia. Szpara zwężona, na szczęście oczko jest całe i prawdopodobnie nie trzeba będzie go usuwać. Przed tym małym, dzielnym psiakiem jednak długie - jak się okazało - leczenie.

Wyrzucony? Zagubiony? Błąkał się przy śmietniku, szukając jedzenia. Pojawił się nagle... Bał się ludzi, uciekał. Jedna Pani z wielkim sercem postanowiła mu pomóc, złapała go i zabezpieczyła, mimo że biedak płakał, warczał, gryzł - tak ogromna była niepewność co może go spotkać ze strony człowieka. Przerażenie, które gdy był już na rękach - nie pozwalało drgnąć.

Psiak dostał u nas imię Mono. Dziś odbyła się pierwsza wizyta u lekarza weterynarii, wdrożone zostało leczenie. Przed nim kolejne wizyty, potem jeśli wszystko będzie dobrze kastracja, szczepienie i kanie nowego, kochającego i odpowiedzialnego domku.

Mono jest u nas kolejnym z 20 podopiecznych, koszta utrzymania psiaków są ogromne, adopcje stoją (okres wakacji), jednak nie odmowie nigdy pomocy. Błagamy o pomoc!

Więcej informacji będzie można uzyskać na stronie na fb: Kącik dla Psów ulicy-Swietokrzyskie nie tylko.