Wrzuć złociaka dla mopsiaka

"Winien jestem ci wszystko, ponieważ cię kocham" – napisał Antoine de Saint-Exupéry. Nas połączyła właśnie miłość do mopsów i jesteśmy po to, aby im pomagać – tym chorym, porzuconym, niechcianym, z różnych powodów szukającym nowego domu. Mamy na to czas, dzięki wieloletniemu doświadczeniu umiemy to robić i wciąż sprawia nam to przyjemność oraz daje ogromną satysfakcję.

Każdego roku trafia pod naszą opiekę kilkadziesiąt mopsów. W większości są to psy po przejściach, ze swoją smutną historią, bagażem doświadczeń, z lękami, chorobami i problemami behawioralnymi. Często mopsy te nie są nauczone tego, że człowiek nie krzywdzi, że człowiek może przytulić i nie sprawić bólu.Do tego często dochodzą choroby i efekty zaniedbania. Do Stowarzyszenia trafiają również bardzo ciężkie przypadki, nie wszystkie udaje się wyleczyć. W ostatnim czasie coraz więcej mamy pod opieką mopsów bardzo młodych, z poważnymi wadami genetycznymi, jak wodogłowie, rozszczep podniebienia, wielowadzie serca.

Mopsy,które trafiają najpierw do Domu Tymczasowego, poddawane są szczegółowej diagnostyce, gdyż zależy nam żeby docelowy opiekun miał jak najwięcej informacji o zdrowiu adoptowanego zwierzęcia. Diagnostyka coraz częście oznacza nie tylko podstawowe badania, ale tomografię komputerową lub rezonans magnetyczny, echo serca, wizyty u specjalistów. Często jeszcze przed adopcją mopsiaki przechodzą najpilniejsze zabiegi i operacje.

Środki nam się powoli kurczą, a tych czterech mopsich muszkieterów czeka na diagnostykę i operacje:

Guzik-mopsiak z rozszczepem podniebienia; po kilkumiesięcznej antybiotykoterapii, czeka na konsultację ortopedyczną 

Budyń- jest po konsultacji neurologicznej, czeka na badanie MRI

Zgredek- 3,5 miesięczny, ważący zaledwie 1 kg mopsiak, ma poważne problemy z oddychaniem, jednostronny niedosłuch , zwichniętą rzepkę i problem z biodrem.Jest w trakcie diagnostyki, ale to dopiero początek drogi.

Carmel- rówieśnik Zgredka, trafił do nad kilkadziesiąt godzin temu, również z problemami oddechowymi. Oby okazał się to tylko syndrom BOAS, a nie poważna wada serca.

Obiecaliśmy tym mopsim dzieciakom,że będziemy o nie walczyć z całych sił. Wasza złotówka pomoże nam je ratować.

DORZUĆ ZŁOCIAKA DLA MOPSIAKA !!!