Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Mowgli został porzucony, jako malutki szczeniaczek. Zziębnięty, głodny, bez matki, bez rodzeństwa. Ma około 3 miesięcy. Znalazł się w zupełnie obcym miejscu w schronisku. To było jego pierwsze szczęście, bo przeżył.
Drugi uśmiech od losu, że ktoś go zauważył i dał nam znać. Mowgli to taki cudowny maluszek z chorymi łapkami. Już jak go zabierałyśmy, druga łapka odmówiła posłuszeństwa. Zaczeły się wyginać jak z gumy. Mowgli ma przeprost kończyn i poszerzenie chrząstek wzrostowych. Mówiąc prościej, cierpi na brak składników odżywczych, a przebywanie w zimnym kojcu, brak odpowiedniego żywienia po urodzeniu jak i zapewne w ciąży matki, dodatkowo obciążył organizm chłopaka.
Jest z nami od tygodnia. Wczoraj po raz pierwszy wszedł sam na schody, łapeczki jakby były silniejsze i bardziej proste. Zaczął urządzać sobie już gonitwy i nie męczył się tak jak wcześniej. Niestety, nie można go nadwyrężać, bo najpierw musimy powalczyć o zaleczenie i stabilny stan. Dzięki temu w przyszłości być może nie będzie już problemów. Na ten moment psiak potrzebuje dobrej jakościowo karmy, glukozaminy i puszeczki z dużą zawartością mięsa, bo samej suchej nie chce jeść. Trzeba odbudować zaległości. Za miesiąc kolejna kontrola i wierzymy, że się uda.
Kochani, jak zwykle prośba do wspaniałych ludzi o pomóc Mowgliemu. Zbieramy na zakup odpowiedniej karmy, szczepienia i wizyty u lekarza, dzięki którym Mowgli będzie mógł biegać do woli. Będziemy bardzo wdzięczni za wszystkie symboliczne wpłaty.
Dziękujemy w imieniu tej cudownej kruszyny!
Loading...