Mrówka walczy ze śmiertelną chorobą - parwowirozą!

Kolejny psiak z parwowirozą, który walczy o życie! Już powoli nie wyrabiamy... Przed chwilą 7 szczeniąt z parwowirozą, z których przeżyła zaledwie 3. A teraz 1,8 kg kruszynka, która musi pokonać ciężką, śmiertelną chorobę.

Malutka miała krwistą biegunkę, wymiotowała, nie chciała jeść. Jest teraz w trakcie leczenia i jak to bywa przy parwowirozie, wszystko jest bardzo niepewne. Parwowiroza to podstępna choroba, gdzie szczeniętom pogarsza się z godziny na godzinę. Jak zazwyczaj (i wcale nie jest nam z tym komfortowo) musimy prosić o pomoc! Ostatnie faktury nas przytłaczają. Koszt dotychczasowego leczenia wcześniejszych maluchów wyniósł 8 tys.

Koszt leczenia oraz samej surowicy także nie będzie mały a naszych środków na koncie ubywa w zastraszająco szybkim tempie,  już niebawem nie będziemy mieli jak pomagać. Jeśli ktoś chciałby wspomóc nas (a właściwie sunię, której trzeba pomóc), będziemy bardzo wdzięczni! 

Dodatkowo na kastrację czeka matka Mrówki. Malutka 5 kg sunia, której czas odmienić życie na lepsze! Przed nami także szczepienia, odrobaczenie, chipowanie. Wszystko razem to ogromne koszta.

Z góry wszystkim darczyńcom ogromnie dziękujemy za pomoc!