Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
W tę mroźną i bezwzględną zimę czas nabiera innego wymiaru. Każda minuta może być wyrokiem śmierci.
Robimy wszystko, aby tak się nie stało. Szczeniątka te zostały pozostawione same sobie na lodowatym śniegu, na surowym mrozie, bez schronienia, bez jedzenia, bez ciepła. Ktoś rzucił im kości, ktoś przyniósł garnek z kaszą, ale nikt nie oferował więcej. A przecież to jeszcze psie dzieci, które potrzebują ciepła i nauki jak żyć na tym trudnym świecie.
Wyruszyliśmy w zimowe mrozy, aby odnaleźć te niewinne istoty. Były słabe, zmarznięte, ale ich oczy wciąż błyszczały życiem. Wzięliśmy je pod nasze skrzydła i obiecaliśmy, że nie zostaną same w walce z mrozem, z samotnością, z bezdomnością i głodem.
Szczeniaki są niedożywione, zapchlone, zarobaczone i wyziębione. Mają strach w oczach, ale też wielką potrzebę bycia z człowiekiem, przytulenia i uspokojenia. Dajemy im to, ale pomoc nie kończy się na tym 🥺 Potrzebujemy Waszego wsparcia, aby kontynuować naszą misję ocalenia tych szczeniąt. Zima jest surowa, a koszty opieki nad nimi rosną. Potrzebujemy pieniędzy na ich leczenie, schronienie, karmienie i przygotowanie do adopcji.
Ta historia to nie tylko walka z mrozem. To walka o życie, godność i prawo do szczęścia dla tych niewinnych istnień. Dzięki Wam możemy kontynuować tę walkę i dawać im nadzieję, że nie zostaną opuszczone w chłodnym okrucieństwie zimy.
Loading...