Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Nie jeździmy zabierać ukraińskich psów, nie pokazujemy mega drastycznych zdjęć z gabinetu weterynarza... Nie robimy szopki na cały kraj. Pokazujemy może 1% tego, co robimy. Może dlatego, że brakuje czasu, może dla zasady...
Na naszej stronie nie ma hejtu i obrzucania błotem organizacji i ludzi... i nie będzie. Pokazujemy naszych podopiecznych po ich tragediach, ale poddajemy Wam suche fakty, choć moglibyśmy pisać tragedie, ale nie potrafimy...
Główny powód taki, że prowadzimy także pedagogizację dzieci, a one często też zaglądają na naszą stronę. Możemy opowiadać o szczeniakach znalezionych w polu, po co ładować rozbudowany opis ich skóry, zawartości jelit i głodu. Możemy opisać psa błąkającego się po wsi w poszukiwaniu jedzenia, po co dorzucać pisk opon auta, które go uderza. Możemy wrzucić zdjęcia przed kastracją, ale bez uroczej fotki wyciętego nowotworu. Jesteśmy zatem beznadziejni, bo nie robimy afer i nie umiemy naciągać dobrych ludzi na miliony, prawda?
A fakty są takie, że w obliczu wielu zwierzęcych i ludzkich tragedii, robimy już bokami, żeby utrzymać nasze psy... Psy, które mają ciepłe posłanie, kojce wewnątrz, ogrzewane, dezynfekowane. Psy, które biegają na wybiegach monitorowanych. Które są pod stałym nadzorem naszym i weterynarza. I na które nie ma środków. Codziennie musimy odmawiać pomocy i to boli. Czasami nawet jeśli jest miejsce, niestety nie ma na leczenie i utrzymanie. Jednostka taka jak nasza wymaga niestety ponoszenia ogromnych kosztów związanych z funkcjonowaniem. W tym momencie możemy jedynie poprosić o pomoc. Jeżeli chcesz i możesz oczywiście...
Nasze faktury:
Nasze niektóre psy...
Lucuś
Małgosia
Kacperek
Karmel
Balu
Miś czarny,Miś biały,Kajko,Kokosz
Arkan
Astorek
Henryk
Ruda
Prosimy o Wasze wsparcie dla Rudej, Henryka, Kajko, Kokosza i wielu, wielu innych naszych podopiecznych!
Loading...