Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
TOFIK POZDRAWIA Z NOWEGO DOMU.
Dziękujemy wzystkim za wsparcie finansowe.
"Myślałem, że mnie kochają,
choć dziwna była ta miłość,
bolały mnie oczy, bolały mnie uszy,
ale nie skarżyłem się, byłem pewien, że tak musi być, lecz teraz już wiem, że może być innaczej."
Tofik został oddany interwencyjnie od byłej właścicielki. Był skrajnie zaniedbany - uszy zaropiałe i zagrzybiałe. Kanały uszne niemalże całkiem zamknięte, sączyła się z nich nieustannie ropa. Smród niemiłosierny!
Obecnie walczymy z grzybem w uszach, Tofik również prawdopodobnie nie widzi, obija się o meble, ściany. Ale ma to swój urok, a mamy też doświadczenie w pracy z takimi psami. Chcemy umówić wizytę u okulisty w Dąbrowie Górniczej. Może oczka można uratować? Czeka go kastracja. Trzeba mu codziennie czyścić uszka ora, zakraplać kropelkami. Tak samo trzeba pielęgnować oczy. Według byłej właścicielki ma około 14 lat, stan zewnętrzny również by na tyle wskazywał. Natomiast stan uzębienia wskazuje, że Tofiś ma około lat 7... Przebywał w domu tymczasowym w Piekarach Śląskich na czas rekonwalescencji. U nas zwyczajnie nie było miejsca, ale teraz jest z nami.
Przyjaciele siwych mordek, nigdy nas nie zawiedliście. W imieniu Tofika prosimy o każdy grosik. W jego imieniu również dziękujemy!
Loading...