Tosia już wiele w życiu wycierpiała... zbiera na operację oczka...Dziękujemy kochani ❤️

Tosia znajduje się pod opieką Niny Bartos, która tak o niej pisze:

"Kochani, to jest Tosia. Tosię ktoś wyrzucił jak starą niepotrzebną rzecz. Dlaczego...? A no dlatego, że jest starszym już pieskiem, który wymaga opieki i wizyt weterynaryjnych?

Tosię uratowałam w lipcu tego roku,  jest po leczeniu zębów, bo niestety jej oddech był bardzo nieprzyjemny. Ząbki zrobiłam sama - koszt 350 zł, ale to nie koniec nieszczęść Tosi.

Tosia ma wybite oczko mimo tego, że myję je codziennie, strasznie jej ropieje. Jedynym wyjściem jest operacja.

Tosia potrzebuje też dobrej jakości karmy oraz mat dla psów, ponieważ, jak to starszy piesek często nie chce iść za swoją potrzebą. Nie wiem co przeszła, bo najmniejsze stuknięcie czy głośniejszy ton powoduje u niej szok, nie wie, gdzie ma się podziać, schować...

Tosia potrzebuje też co miesiąc strzyżenia, a mnie na to niestety nie stać. Mam na utrzymaniu jeszcze trzy psy, cztery koty dwa konie siedem kóz i dwie owieczki i oczywiście bezdomne koty, które codziennie są dokarmiane. Zrobiłabym to sama, ale jak? Nie mogę pracować, bo mam złamaną nogę i czeka mnie sześciomiesięczna rehabilitacja.

Zwracam się o pomoc do Was, do ludzi o dobrych i wrażliwych sercach. Proszę Was, pomóżcie maleńkiej Tosi.