Bunia prosi o wsparcie na leczenie

Bunia to cudowna owczarkowata sunia, która ktoś porzucił. To dojrzała  pani o cudownym charakterze,  ma około 12 lat. Siedziała jak za karę w schronisku bez wolontariatu. Trafiła pod nasze skrzydła, i zza smutnych oczu, wyjrzał uśmiech psa, który odzyskał nadzieję.

Bunia to wyjątkowa sunia, kontaktowa, proludzka, zrównoważona. Opiekuje się każdym podlotkiem który do nas trafia, Taka prawdziwa babcia na którą psie dzieci zawsze mogą liczyć.

Niestety i ją zaczyna dopadać starość. Maleńkie kropki krwi które zauważyliśmy, po wypróżnieniach, okazały się w diagnostyce  guzem zatoki, paskudnie rozlanym aż do prostnicy.

Bunia już po zabiegu, guzek poszedł do biopsji, na szczęście RTG nie wykazało zmian w płucach.

Prosimy w imieniu Buni, która sama nie poprosi o pomoc, o wsparcie na pokrycie kosztów leczenia. Będziemy wdzięczni za każda złotówkę.

Wolontariusze