Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kochani ogromnie dziękuję za tą walkę! I choć nie udało się zebrać na zbiórce pełnej kwoty, to jednak zaangażowanie wielu cudownych osób na kopytkowym bazarku charytatynym pozwoliło Nam na opłacenie wizyty. Wszystkim, którzy wsparli Nasze konie ogromnie dziękuję. Czas jest trudny i wiem, że gdyby nie "bazarkowa akcja" nie udałoby się Nam sprostać... Jestem szczęśliwa, że mam wokół siebie tak waleczną gwardię Aniołów... Aniołów, którzy kochają konie Azulu !!! Jesteście Wspaniali...
Wizyta kowala - zwykła akcja, a jednak przy całym tabunie koni tak bardzo ciężka do zorganizowania ze względu na wysokie koszta...
Cóż takiego można pomyśleć... Przyjeżdża kowal werkuje kopyta i po temacie. Wielkie mi przedsięwzięcie ktoś może powiedzieć... Dla Nas jest to normalne i oczywiste, że zwierzę musi przejść taki zabieg kilka razy w roku, natomiast zabezpieczenie wszystkich koni w opiekę kowala nie jest takie łatwe. Wizyty kowalskie i ich systematyczność wpisana jest w opiekę nad każdym czterokopytnym i są one podstawą Ich sprawności.
Ciężko jest nam sprostać, gdy w danym dniu wizytą objęty jest cały tabun koni. Koni po różnorodnych przejściach i traumach. Koni, które wskutek najróżnorodniejszych przeżyć boją się podania nóg. Koni, których do tej usługi w danym momencie jest nie kilka, lecz kilkadziesiąt. To jednak nie wszystko...
Każda taka wizyta w Azylu odbywa się w asyście lekarza weterynarii, który w niektórych przypadkach, mając na uwadze bezpieczeństwo konia podaje sedacje. To także jeszcze nie wszystko. Konie są różnych charakterów i różnych gabarytów. Od Nas wymaga to wsparcia pracownikami, którzy muszą pomóc w całym tym dniu poprzez trzymanie koni, podnoszenie nóg, a także dopilnowaniu, by cała wizyta przebiegła sprawnie i bezpiecznie dla Wszystkich.
Obecnie do usługi kowalskiej czeka 17 koni. Koszt od jednego konia to 100 zł, co daje nam razem 1.700 zł. Do tego należy doliczyć dojazd kowala, wizytę weterynarza + podanie kilku sedacji oraz pomoc pracowników. Jedna taka wizyta zamyka nam się w kwocie około 2.000 zł.
Termin wizyt kowala planowany jest zawsze dużo wcześniej. Teraz właśnie przypadł na 16-stego września. Zostały Nam 2 tygodnie… Kwota nie jest mała! Rozkładamy ręce, bo na chwilę obecną nie mamy środków, by ją opłacić.
A oto kilka naszych koni:
Od lewej Taro - targi rzeźne Pajęczno, od prawej Laguna - targo rzeźne Skaryszew...
Od prawej Dante- źrebak uratowany z tuczarni, od prawej Loverboy - koń kaleki wskutek doznanych przez człowieka obrażeń...
Angel z ciężkim nowotworem....
Atlantyk, 28-letni staruszek po pracy w hipoterapii...
Hadar, w tej chwili najmniejszy dzieciak wśród koni zimnokrwistych, uratowany od handlarza gdzie czekał na wyjazd do rzeźni.
Siwuś- ma 28 lat, swoje życie poświęcił pracując dla człowieka, ale niestety... Cieszymy się, że wylądował u Nas...
Mohita- kaleka klacz oddana do handlarza po urodzeniu martwego źrebaczka. Dziś już po jednej operacji kończyny piersiowej.
Vetra- klacz z urazem kręgosłupa. Wyeksportowana z Litwy do rzeźni w Polsce...
Jak zawsze liczymy na ofiarność Darczyńców i Ich serca, które nigdy nie pozostawiły nas bez odzewu. Strach jednak dla nas jest ogromny. Czasy są ciężkie, a potrzebujących coraz więcej. Wciąż ufając w ludzką dobroć, prosimy o pomoc dla naszych podopiecznych.
Loading...