Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Salem trafił do nas miesiąc temu w ciężkim stanie. Zarobaczony, pogryziony z wielkim ropniem na tyłku. Był wtedy bardzo nieufny, ale nie wykazywał agresji. Dzielnie znosil zabieg oczyszczania ran, podawanie leków i zmiany opatrunków. Z dnia na dzień co raz bardziej otwierał się na człowieka i aktualnie pretenduje do miana największego miziaka pod słońcem ☀️😻
Nie do wiary 🙀‼️Jak ten kot szybko się socjalizuje.
Dzieki Wam ten kot żyje! Bez Waszego ogromnego wsparcia nie byli byśmy w stanie mu pomóc. Wszystkie rany się zagoiły, zaufanie do człowieka też powoli się buduje.
Salem duzo już w życiu przeszedł a my obiecaliśmy mu, że teraz czeka go już tylko kocia sielanka 😻
Kocurek aktualnie jest w pełni zdrowy, wykastrowany, odrobaczony, test felf/fiv ujemny.
Dziękujemy ❤️
Salem... Kocur czarny jak węgiel trafił do nas w fatalnym stanie. Poraniony, na tyłku wielki ropień, pchły, kleszcze i robaki zrobiły sobie na nim ucztę.
Chudy jak nitka, słabiutki, ale w oczach tliła mu się nadzieja na lepsze jutro. Salem prawdopodobnie został pogryziony, przez co wdał się stan zapalny, powstał ropień a brak opieki i jedzenia pogorszyły sytuację kocura. Cuchnący, bez sił leżał w trawie licząc na cud.
Na szczęście los Salema nie wszystkim był obojętny i kot trafił pod opiekę Stowarzyszenia. Trafił na operację w trybie natychmiastowym ze względu na jego stan. Rany zostały oczyszczone, wykonany został zabieg kastracji i teraz kocur w spokoju dochodzi do siebie. Test felf/ fiv na szczęście negatywny. Pozbyliśmy się też całego zbędnego robactwa które grasowalo na tym biedaku.
Mamy nadzieję że szybko wróci do zdrowia... Prosimy Was z całego serca o pomoc w opłaceniu leczenia Salema 💚 Czarne koty nie przynoszą pecha...to pech czasem dopada czarne koty 😿
Loading...