Na ratunek cierpiącemu Ogonkowi

Dzień jak co dzień - nagłe zgłoszenie o kocie potrzebującym pomocy, szybka akcja w niedzielę nie przynosi rezultatu. W poniedziałek od rana ponownie ustawiamy klatkę z nadzieją, że może akurat wejdzie… Na szczęście kot jest bardzo głodny i postanawia skusić się na tuńczyka. Udaje się go złapać.

Kot - roboczo nazwany Ogonkiem, to w efekcie marny strzęp kota. Ten niewykastrowany, brudny, śmierdzący, pokaleczony, wyliniały, niesamowicie chudy kocur jest bardzo zakatarzony, a jego największym problemem jest wypadnięty i zakrwawiony odbyt oraz ogon oklejony kałem. Nie wiadomo jak długo biedak cierpiał i tułał się w takim stanie.

Aktualnie przebywa w klinice pod opieką, ale już wiadomo, że koszty jego leczenia nie będa małe. Dlatego bardzo Was prosimy o wsparcie finansowe leczenia Ogonka! Każda przekazana złotówka ma ogromne znaczenie. Pomóżmy mu razem dojść do zdrowia i cieszyć się życiem bez bólu i cierpienia!