Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Przecież to tylko pies - stary i niepotrzebny! Nie, proszę Państwa, to pies, który potrzebował pomocy, pomocy weterynarza, której nie dostał. Owczarek szkocki, upodlony, całe życie był uwiązany do linki na poręczy od schodów. Spał w kotłowni - nie było dla Misia miejsca w domu.
Misio rzekomo był spuszczany, ale czy to prawda? Kilka dni temu na Misia zwróciła uwagę jedna osoba, która wracała z zakupów. Leżał a obok niego kałuża krwi, gdy wstał, poleciało jeszcze więcej z okolic łap lub odbytu.
Na miejscu późnym wieczorem przyjechała policja, wtedy jego stan uznano jako niezagrażający życiu. Rodzina zapewniała, że jest lepiej, od dwóch dni przestała reagować na telefony. Reakcji nie musicie znać, na miejsce udała się interwencja zastała znów Misia uwiązanego bez siły i bez dostępu do wody w 33-stopniowym upale. Pies został pies odebrany interwencyjnie wraz z policją, za co z całego serca dziękujemy. Jego koszmar skończył się po 16 latach...
Misio jest sympatycznym seniorem, którego można wyczesać, wystarczyło tylko chcieć, pod ogonem ma filc nie sierść, ma blizny na łapkach, brak uzębienia (ale to zrobiła starość), ropę w smutnych oczkach. Gdy został odebrany, poszedł najeść się trawy i napić wody, nic więcej nie chciał.
Misio jest chudziutki, pochłania wciąż duże ilości wody, być może ma problem z nerkami. Wolontariusze zapewnili mu dom tymczasowy, my prosimy o pomoc w zebraniu funduszy, aby wykonać badania i postawić Misia na łapy. Pomożecie?
Loading...