Śrut w szyi Bogdana - zbieramy na tomografię komputerową

Bogdan, zanim trafił pod opiekę Fundacji Koci Pazur był tzw. kotem działkowym. Wydawać by się mogło, że to nie najgorsze życie dla kota – koty są dokarmiane, mają gdzie się schować przed deszczem i mrozem. Był nawet kotem „czyimś”. Jednak ten „ktoś” potrafił zabijać nowonarodzone koty łopatą, koty traktować kopniakami, do jedzenia rzucał suchy chleb... Na szczęście zrzekł się Bogdana, gdy okazało się, że Bogdan jest zarażony wirusem FIV.

FIV to nie jedyna pamiątka po działkowym życiu Bogdana. Inną jest skręcona soczewka w prawym oku oraz śrut w szyi! Ta ostatnia cudem nie pozbawiła go życia! Wystarczył milimetr dalej... Śrut został odkryty przypadkowo – w trakcie badań związanych z poszukiwaniem przyczyny napadów kaszlu. Śrut jest zlokalizowany w takim miejscu, że zdaniem weterynarzy ewentualna operacja wymaga wcześniejszego badania tomografem. Bowiem przebiegające blisko naczynia krwionośne oraz nerwy mogą zostać uszkodzone w trakcie zabiegu wyciągania śrutu. Badanie TK szyi i głowy pozwoli odpowiedzieć na pytanie – czy operacja usunięcia śrutu będzie w ogóle możliwa. Badanie jest umówione na 10.02.  

Chcemy by przeszłość Bogdana zostawiła go wreszcie w spokoju i nie odbijała się na jego zdrowiu. Prosimy o Wasze wsparcie w pokryciu przyszłej faktury za kosztowną tomografię.