Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Pyza to mała sunia, mająca około 9 lat i ważąca niespełna 10 kg. Całe jej życie to złe doświadczenia związane z człowiekiem. Najpierw wieloletni pobyt u wiejskiego gospodarza, który znęcał się nad nią i jej siostrą, potem pobyt w Fundacji, gdzie była bezpieczna, ale nie miała kochającego właściciela i szans na adopcję.
Mała kundelka jak tysiące innych, na dodatek nie młoda, ze słabym wzrokiem (zmętnienie rogówki w obu oczach) w wyniku nieleczonego, silnego zapalenia. Jednak stał się cud i zaadoptowała ją starsza Pani, u której żyła skromnie, ale wreszcie była kochana i szczęśliwa.
Niestety okrutny los przypomniał sobie o Pyzie i zesłał jej nowotwór, który był nieudolnie leczony. W marcu Pyza trafiła do Fundacji św. Franciszka na przechowanie podczas pobytu jej właścicielki w szpitalu... My nie mogliśmy patrzeć na jej cierpienie, ogromny guz na tylnej nóżce 9x10cm z przetoką o średnicy 1,5cm, którą sunia nerwowo wylizywała z częstotliwością co 5 sekund. Zabraliśmy ją do najlepszego onkologa, gdzie okazało się, że guz nie nadaje się do operacji, gdyż jest już zbyt rozległy. Jednak wprowadzono leczenie lekiem Masivet i stał się cud. Guz systematycznie się zmniejszał, a przetoka goiła i tak było przez 3 miesiące. Pyza odżyła, guz zniknął i znów stała się wesołą sunią, która radośnie merda na widok człowieka.
Niestety, 3-miesięcznne leczenie zostało przerwane - właścicielki nie stać na drogie leczenie, a nasza Fundacja nie ma środków na dalsze sponsorowanie, zwłaszczazwłaszcza że jesteśmy kocią, a nie psią Fundacją. Koszty leków to 550 zł miesięcznie plus wizyty i co 2 tygodnie badania krwi to kolejne 350 zł, czyli 1250 zł to miesięczny koszt. Zbieramy kwotę, aby pokryć koszty leczenia na 6 miesięcy, aby powyższa sytuacja się nie powtórzyła. Obecnie Pyza nie dostaje leków od miesiąca, a jej stan bardzo się pogorszył, guz rośnie z dnia na dzień, dlatego szybkie zebranie pieniędzy na zakup leków jest tak ważne.
Załączamy zdjęcia suni z guzem i przetoką, chociaż widok jest dość przerażający.
Pomóżcie proszę, ona ma tylko nas i bardzo mało czasu, by przeżyć...
Loading...