Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Przepięknie Wam dziękujemy za pomoc :) Dzięki Wam nasze zwierzątka nie marzną :)
Nasz azyl to dom na wsi, do najbliższego sąsiada mamy naprawdę spory kawałek. Korzystają na tym nasi podopieczni – konie mają duży teren do biegania i zabawy, pieski mogą pobiegać bez ryzyka, że spotkają kogoś nieznajomego, a są to prawie zawsze zwierzątka po przejściach, dopiero uczące się na nowo zaufania.
Odległość od cywilizacji ma jednak minusy, np. ogrzewanie. Nie ma żadnych szans na podłączenie do miejskiej instalacji, musimy zwyczajnie rozpalić w piecu, żeby nasze kaloryfery były ciepłe. Zużyliśmy już praktycznie cały zapas opału. Naprawdę sądziliśmy, że uda nam się kupić pelet z oszczędności, ale kilkoro naszych podopiecznych się pochorowało i oszczędności zniknęły…
Za kilka dni nie będziemy już mieli czym ogrzewać naszego azylu i bardzo się boimy, bo jest naprawdę koszmarnie zimno na zewnątrz... Wśród piesków sporo jest malutkich podopiecznych z płaskimi noskami, one się bardzo łatwo zaziębiają. Mieszka też u nas spoko psich i kocich seniorów, wiecie, oni marzną bardziej, jak starsi ludzie…
Koci staruszkowie to dzikie kotki, nie mają domków i nigdy już nie będą ich mieli, bo za bardzo boją się ludzi. Niektóre z nich cierpią na nieuleczalne, przewlekłe choroby inne straciły miejsca swojego bytowania, chcemy, żeby im przynajmniej było w miarę przyjemnie i żeby nie musiały marznąć…
Bardzo byśmy chcieli zrobić zapas opału do wiosny, żeby się nie bać, że nam w najgorsze mrozu zabraknie. Błagamy Was o pomoc, każda złotóweczka to chwila ciepełka dla naszych słodkich futrzaków…
Loading...