Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Aron potrzebuje naszej pomocy, bez nas sobie nie poradzi!
Aron mieszka w schronisku od 2018 roku. Nie znamy dokładnie jego historii, mamy jedynie podejrzenia, że jego psie życie nie należało do najłatwiejszych. Został znaleziony przez ludzi z obrożą i przyczepionym kawałkiem łańcucha, gdzie trafił do schroniska. Najprawdopodobniej od szczeniaka był psem łańcuchowym. Nie potrafił zaufać ludziom, obawiał się ich. Cały świat był dla niego nieznany.
Na chwilę trafił do domu, jednak okazał się on na tyle nieodpowiedni, że w ostateczności chciano go poddać eutanazji. Jednak dzięki dobrym ludziom został uratowany i tak trafił do naszego schroniska, gdzie spotkał na swojej drodze ludzi, którzy chcieli się nim odpowiednio zająć i dać mu szansę na życie. Aron okazał się psiakiem z dużymi problemami behawioralnymi jeśli chodziło o relacje z człowiekiem, z psami natomiast nie miał żadnych problemów.
Aron przez długi czas był bardzo wybiórczy, nie potrafił zaufać. Nadszedł jednak dzień, kiedy zaczął się otwierać i okazał się naprawdę wspaniałym psiakiem.
Niestety lata spędzone na łańcuchu pozostawiły problemy ze zdrowiem, które na starość zaczęły wychodzić. Na początku wykryliśmy problem z tarczycą, mimo jej unormowania nagle pojawił się kolejny, dziwne zmiany na skórze. Futro przestało równo odrastać i robiły się gołe placki, ze zmianami i wybroczynami, plus lekka niedowaga. Małymi kroczkami udało się unormować te problemy, to pojawił się w międzyczasie nowy.
Tym razem nasz seniorek zaczął mieć problemy ze stawami, jak się okazało to początki zwyrodnienia stawów. Po konsultacji z lekarzem weterynarii wprowadziliśmy najpierw suplementację kompleksową na stawy, a kolekcja suplementów ciągle się powiększała.
Postanowiliśmy spotkać się z fizjoterapetuą, gdzie po pierwszej wizycie stwierdzono u Arona:
- ciężar ciała stawia na prawej kończynie miednicznej, więc sprawia to, że druga lewa jest w odciążeniu;
- wąsko ustawia kończyny miednicze;
- pojawiła się atrofia mięśniowa, czyli pojawienie się osłabienia mięśni i ich powolnego zanikania;
- pojawiły się również braki w koordynacji ruchowej, no i ma przerosty gdy stoi, oznacza to, że zakres ruchu danego stawu ulega znacznej zmianie i możliwe jest ustawienie ich poza jego fizjologiczną płaszczyzną ruchu.
Podjeliśmy decyzję o kontynuacji zabiegów rehabilitacyjnych w okresie letnim bieżnie, w zimowym przechodziliśmy na masaże, aż zaczął wychodzić na prostą. Zaczął poprawiać się jego zakres ruchów, zrobił się bardziej stabilny, wyprostowała mu się część biodrowa.
Cieszyliśmy się, ale stawy nie pozwoliły nam o sobie zapomnieć, a że Aronek należy do bardzo ruchliwych, brykających psiaków, cieszących się spacerem. Niestety suplementacja, witaminy, zrzucenie wagi, ustabilizowanie pozostałych parametrów już nie pomagała. Jedynie ponad półtoraroczna fizjoterapia spowolniła nam postępowanie zwyrodnieniowe. Jednak trzeba było wprowadzić kurację Librellą, ponieważ pojawiły się bolesności i Aron zaczął się potykać. Poza tym chodził dość żwawo i może to okazało się największym problemem.
18 października Aron zaczął bardzo mocno utykać na lewą łapę. Szybka akcja naszej wolontariuszki (dziękujemy!), wizyta w gabinecie, gdzie pod narkozą wykonano RTG, test szufladowy, test kompresji piszczeli i diagnoza jaką nam przekazano to: OSTEOCHONDRITIS i zerwane więzadło kolanowe, z tym wiąże się wykonanie zabiegu TPLO. Jedyne rozwiązanie, aby psiak mógł wrócić do spacerów bez bólu i kulawizny. Niestety, to co może okazać się jedynym ratunkiem na życie bez bólu, jest bardzo kosztowne.
Zaczęliśmy działać natychmiast - szybki telefon do Przychodni Weterynaryjnej Benkowski i Hajdo, przedstawienie sytuacji i po dniu była decyzja, że mamy umówioną wizytę konsultacyjną, wykonanie powtórnych zdjęć RTG i operację tego samego dnia, czyli 6 listopada 2024 roku.
Bardzo prosimy o pomoc. Sam koszt operacji to około 5.500 złotych. Do tego dochodzi koszt leczenia oraz rekonwalescencji po zabiegu. Nie możemy zostawić Arona bez wsparcia, niestety koszt wykonania zabiegu jest dla nas bardzo wysoki. Prosimy o wsparcie i udostępnienia!
Loading...