Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kochani!
Ogromnie dziękujemy za pomoc ❤️ nie spodziewaliśmy się tak ogromnego odzewu.
Zebrane pieniądze pozwoliły nam opłacić faktury za leczenie Herkulesa. Leczenie tak głębokich ran, które niestety okazały się być nadkażone bakteriami trwały bardzo długo. Wiele razy rany musiały być czyszczone przez lekarzy, a okres wakacyjny - czyli ten w którym do nas trafił był bardzo zły jeśli chodziło o gojenie takich ran. Wszystko to utrudniało i spowalniało gojenie. Na szczęscie teraz po ranach są już tylko blizny, a my szukamy dla niego najepszego domu, tak aby w końcu mógł czuć się kochany.
Jeszcze raz ogromnie dziękujemy za pomoc. Bez Państwa wsparcia nie dalibyśmy pomagać tak ogromnej ilości zwierząt
Reszta pieniążków zebrana na zbiórce zostanie przekazana na inne potrzebujące zwierzęta które każdego dnia trafiają pod naszą opiekę. Dziękujemy
TO BYŁ WIDOK JAK Z HORRORU!
Herkules pojawił się na ulicy nie wiadomo skąd... Na jego łebku były głębokie rany z których sączyła się krew. Ktoś w końcu go zauważył i poprosił o pomoc dla psa.
Okazało się, że rany powstały na skutek uderzeń w głowę czymś ostrym - BYĆ MOŻE SIEKIERĄ. Nie możemy sobie nawet wyobrazić jak musiał się bać i jak bardzo cierpiał.
Na szczęście psiak to przeżył i od kilku dni jest pod naszą opieką. Od razu zobaczyliśmy, że rany pomimo poprzedniego szycia nie chcą się goić, od razu podjęliśmy decyzję o zabraniu go do całodobowej kliniki.
Herkules bardzo boi się podniesionej ręki i przedmiotów trzymanych w ręku. Gdy pracownik wchodzi do kojca ze szczotką, psiak ze strachu chciałby zniknąć. Najprawdopodobniej był bity, a może nawet katowany...
Wymaga dbałości i troskliwej opieki, a my zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by mu ją zapewnić. Prosimy o wsparcie!
Loading...