Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Rozliczenie zbiórki Dredzi 💗
Kochani dzięki Waszej pomocy udało nam się zebrać na leczenie Dredzi 1.941 zł 🎉
Faktura wyniosła 2.528 zł. Pozostałą kwotę 587 zł opłacimy z pieniędzy uzyskanych z bazarku.
Z całego serca dziękujemy, że jesteście z nami, że na każdym kroku nam pomagacie 💗
A Dredzia ma się dobrze. Ma NOWY DOM! Była na zdjęciu szwów. Nowa rodzina nie może się nią nacieszyć. Za jakieś 2 miesiące czeka ją zabieg usunięcia guzów z drugiej strony listwy mlecznej na nasz koszt.
Kolejna faktura za Dredzię wpłynęła, za drugi zabieg usunięcia reszty guzów. Faktura jest na kwotę 2.174,65 zł.
Łaczny koszt leczenia Dredzi wyniósł nas 4.702,65 zł 😪
Poznajcie Dredzię. Dziś już wygląda ładnie, jest ostrzyżona i wykąpana, ale jeszcze przedwczoraj wyglądała żałośnie. To chyba dobre słowo na określenie tego co się z nią działo i w jakim stanie została znaleziona...
Niestety nie było szans na zachowanie dłuższej sierści, mimo że pogoda nie rozpieszcza, bo sunia była JEDNYM WIELKIM KOŁTUNEM, ZLEPEM SIERŚCI I BRUDU❗
Jak można było doprowadzić psa do takiego stanu? Jak można było spokojnie patrzeć na jej łapy, uginające się pod ciężarem syfu, jaki się do niej lepił? Wybaczcie słowa, ale nadal jesteśmy w szoku... Czytajcie dalej, dziś zbiórka jest długa i obszerna.
Sunia została znaleziona i zabezpieczona przez Panią Żanetę. Wczoraj trafiła na nasz pokład, prosto do lecznicy na Norwida. Wymagała pilnej opieki.
Sunia jest bardzo łagodna i spokojna, jednak przy próbie wzięcia jej ręce reaguje pozycją bólową... Po pierwszych badaniach wiemy, dlaczego i nie jesteśmy ani trochę zdziwieni tym, że jej stan jest kiepski.
Pierwsze badania Dredzi wykazały guzy listwy mlecznej, zaawansowany świerzb uszny. Wybrzuszenie, czy raczej dziwna "narośl" na zadzie psiny, która od razu wydała nam się bardzo niepokojąca, to prawdopodobnie jej narządy rodne, co dzieje się w środku, jaki jest stan narządów wewnętrznych suni, dowiemy się po dokładniejszych badaniach. Dredzia czeka na RTG, USG, badania pod kątem pasożytów, echo serca... Można tak długo wyliczać. Lekarze wraz z Dr. Gajdą, przyjrzą się też jej skórze, po wygoleniu całego syfu, jaki na sobie nosiła, na skórze ukazały się liczne przerzedzenia sierści.
Stan psa jest wielomiesięcznym zaniedbaniem. Już wiemy, że żyła w kojcu... Ale o szczegółach napiszemy Wam w aktualizacji.
Na koniec tej dość długiej zbiórki, gorąco dziękujemy Pani Patrycji, która zabrała suczkę do Psiego Stylu w Ostrowcu Świętokrzyskim, gdzie błyskawicznie zdjęto z niej ten paskudny ciężar, który ciągnęła na sobie zdecydowanie za długo... Dziękujemy wszystkim, którzy zaangażowali się w pomoc suni, jesteście wspaniali. Trzymajcie kciuki za psinkę, a my w tym momencie skupiamy się na tym, by szybko doszła do siebie. Jest co robić.
Loading...