Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kochani nie stety dowiedzieliśmy się ze inny handlarz zabrał klacz i zawiózł do rzeźni. Dotarliśmy do rzeźni przez innego handlarza nie stety okazało się ze klika godz wczesniej została zabita .Dla nas była to tragedia do dzisiaj nie możemy sobie z tym poradzić .My byliśmy zawaleni ze zbiórkami czekałam az się jakaś zbiórka zakończy i założę zbiórkę na tą staruszkę. DAŁAM POST NA FC ZE PROSZĘ O POMOC W ZAŁOŻENIU ZBIÓRKI. NIKT NIE UDZIELIŁ NAM POMOCY .Nam kiedy miejce się zwolniło a były to początki naszego ratowania zbiórki bardzo źle szły wtedy zalozyłam na biedilke nie stety było za pózno .Teraz wiem że nie można na nikogo liczyć .Mam.żal bo post był 1 miesiadz z prośbą o założenie zbiórki na wykup .Wiem że słowo fundacja czy stowarzyszenie w większości to tylko jest słowo
Przepraszam że tak jest ale nie stety to jest prawda spójrzcie w jej oczy .Przepraszam 😪🤬.
Kochane zwierzoluby, tym razem chcemy Was prosić o pomoc dla tej końskiej staruszki. Ma 33 lata. Całe życie pracowała. Musiała zarobić na swojego opiekuna. Musiała zarobić na wszystko - na siano, na owies, na wodę... rodziła źrebaki, które były jej odbierane. Ile w swoim życiu wycierpiała...nikt nie wie. 😔
Teraz, gdy już nie jest zdolna do pracy, dostała bilet w swą ostatnią podróż. Nikt nie będzie przecież utrzymywał darmozjada. Żyła, bo była przydatna. Niestety po latach ciężkiej pracy, nie trafi na zasłużoną emeryturę i zielone pastwiska. Jeśli nie pomożemy jej teraz, pojedzie rzeźnickim samochodem do ubojni. Czasu jest niewiele.
Dlatego błagamy Was, dobrzy ludzie kochający konie, zawalczcie z nami o to końskie życie. Niech ostatnie lata, może tylko miesiące jej życia będą spokojne i szczęśliwe. Nie wiemy ile czasu jej zostało, nie wiemy jak bardzo wyeksploatowany jest jej organizm. Wiemy natomiast, że razem możemy sprawić, aby chociaż pod koniec swojego trudnego życia poczuła się chciana i kochana. Na czas szukania docelowego, dobrego domku, klacz trafi do pensjonatu. Kwota zbiórki obejmuje wykup klaczy - 5500 zł, transport - 1500 zł, pensjonat - 1500 zł, diagnostykę, wizytę kowala, odrobaczenie i szczepienie.
Błagamy Was kochani o pomoc! Jesteśmy jej jedyną nadzieją! 💚☘️💚
Loading...