Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Neron szczęśliwy w swoim własnym domu <3
Przez 8 lat mojego życia nie wiedziałem, że można żyć inaczej. Rozpadający się kojec, buda… Ale co to jest? Brudna breja zamiast wody i resztki z pańskiego stołu do jedzenie.
W zeszłym roku wyrwano mnie i moich towarzyszy z tego dziwnego miejsca. Teraz moim domem jest schronisko. Nagle odkryłem, że można codziennie mieć pełną miskę, budę z ciepłą słomą, a obecnie nawet przytulny kojczyk w budynku.
Niestety lata zaniedbań nie pozostały bez wpływu dla mojego zdrowia. Moja waga i wielkość też nie pozostają bez znaczenia. Okazało się, że poza dysplazją mam również zmiany zwyrodnieniowe stawu biodrowego. Zakwalifikowano mnie do zabiegu FHNO.
Zabieg odbył się w lecznicy zewnętrznej. Usunięto mi szyjkę i główkę kości udowej. Ze względu na zaniki mięśniowe oraz masowe odczyny zapalno-zwyrodnieniowe w operowanej okolicy rokowania poprawy mojego zdrowia są ostrożne.
Obecnie mijają już 2 tygodnie od zabiegu (miał on miejsce 16 marca), nadal nie obciążam mojej lewej tylnej łapki, ale z krótkich spacerów bardzo chętnie korzystam :) Za kolejne dwa tygodnie czeka mnie kontrola z RTG i mam nadzieję, że wtedy rokowania będą bardziej pomyślne.
Na chwilę obecną dbamy, aby Neron miał zapewnione wszystko, co tylko możliwe, aby rekonwalescencja przebiegła sprawnie. Ranę smarujemy miodem manuka, robimy zimne okłady. 2 razy dziennie Neron ma specjalne ćwiczenia rehabilitacyjne na łapkę. Oczywiście przyjmuje niezbędne leki i suplementy diety.
Zabieg niestety nie był możliwy w naszym gabinecie weterynaryjnym i musiał odbyć się w placówce zewnętrznej. Faktura jeszcze nie nadeszła, ale pewnie mała nie będzie. Pomożecie nam?
Loading...