Neska i jej dzieci

Świętokrzyska wieś - Neska błąkała na jednej z wiosek pod Ostrowcem od lata, w sierpniu się oszczeniła i cała trójka szukała schronienia i pożywienia. Jedni sunię dokarmiali, inni przeganiali. Malutka była nieufna i nie chciała podchodzić, nie wiedziała, co ją czeka... Ma ogromny smutek w oczach.

Udało się złapać mamę i dzieci, od razu zabraliśmy rodzinkę do weterynarza. Na malutkich chudych ciałkach była masa kleszczy i pcheł. Maluszki i mama dostały odpchlenie i odrobaczanie. Po odrobaczaniu długo wychodziły robale, maluszki zostały potem zaszczepione dwa razy na wirusówki i od wścieklizny oraz zachipowane. Zakupiliśmy lepszą karmę, żeby odkarmić te chudzinki. Sunia, jak doszła do siebie, została wysterylizowana, a także zaszczepiona kompletem i zachipowana. Sunia była mocno wystraszona, do tej pory na gwałtowny ruch ręką biedna się cała kuli, ale osobom w swoim otoczeniu już ufa.

Maluszki mają już domy, Neska nadal czeka na dom, ale mają do zapłacenia fakturę u weterynarza za profilaktykę i sterylizację. Bardzo prosimy o wsparcie, bo długi u weterynarza mamy ogromne, a żebyśmy mogli dalej pomagać, to potrzebne jest Wasze wsparcie. Każda wpłata na wagę złota.