Bez pieniędzy nie możemy pomagać kotom

Żeby ratować koty, musimy spłacać faktury.

W ostatnim okresie przyjęlismy pod opiekę kilka miotów kociąt, koty po wypadkach, które potrzeboawały operacji ortopedycznych, a jak już sie trafił koci jedynak, to przeważnie senior z całym workiem chorób.

Podupadliśmy fionansowo. Pomimo tego, że wstrzymalismy do odwołania przyjęcia nowych kotów, nie możemy się odbic od dna i opłacić oipeki medycznej, za te koty które jeszcze u nas przebywają i potrzebują pomocy.

To faktura za lipiec z datą płatności do 25-08-2021

2875 zł

Bez pieniędzy nie da się nic na dłuższą metę zdziałać. Brutalne, ale prawdziwe...

Zabieranie kotów z szop, ulic, melin wiąże się z ich leczeniem, często długim co generuje koszta.

Kiedy uda się nam zebrać jakąś kwotę i opłacić rachunek, natychmiast na jego miejsce pojawiają się kolejne....

Fabryka Mruczenia działa TYLKO dzięki wsparciu darczyńców. Nie mamy żadnych dotacji, a wszyscy wolontariusze pracują charytatywnie.

To tylko jedna nasza faktura - najwieksza za lipiec. Są jeszcze z innych lecznic na mniejsze kwoty.

Jeżeli opłacimy ją z tego co zostało na koncie, to we wrześniu nie bedziemy mieli za co kupic kotom jedzenia.

Obecnie mamy pod opieką 23 koty w tym 2 na diecie - wymagające specjalnego żywienia. Jest kilku kocich seniorów z chorobami przewlekłymi.

Jeżeli nie kupimyim karmy, której potrzebują będą miał nawrót choroby.

Alergiczna Ptysia zacznie znowu sie drapac i wyliże futro do gołej skóry, inny kotek dostanie biegunki, a seniorce pogorszy sie stan nerek :(

Bardzo prosimy Was o wsparcie, nawet 2 złote to dla nas WIELKA POMOC. Naprawdę.

Musimy zebrac  2875 zł . . .   Pomożecie nam?

Za każdą pomoc bardzo serdecznie dziękujemy.