Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Niestety mimo walki, nie udało się koteńki uratować... Robiliśmy wszystko co w naszej mocy, by Aria przeżyła...
Zbiórkę pozwalamy sobie jeszcze pozostawić, bowiem do opłacenia zostaje faktura za leczenie koteczki - hospitalizację i transfuzję krwi...
Kochani, wczoraj przyjechała do nas z Sanoka ślepka Aria.
Kiciunia jest w krytycznym stanie. Właśnie dostaliśmy wyniki badań krwi i jest tylko jedna droga ratunku, natychmiastowa transfuzja krwi. Tymczasowa opiekunka Arii pędzi z nią właśnie do lecznicy!
A my pędzimy do Was z prośbą o pomoc w zebraniu funduszy na ratowanie rudziaszki! Bez Was nie damy rady! To wczorajsza relacja z Domu Tymczasowego Arii po wizycie u weterynarza:
"Właśnie wróciłyśmy od weterynarza. Aria jest mocno odwodniona, błony śluzowe blade i trochę zażółcone, wiec możliwe że jest jakiś problem z wątrobą. Dostała kroplówkę i mnóstwo lekarstw no i krew pobrana do badań. Weterynarz ma dzwonić jak tylko wyniki badań przyjdą, ale możliwe ze koci szpitalik będzie potrzebny. Wróciłyśmy do domu, zjadła miskę mokrego z woda, ale nadal jest apatyczna i się nie rusza, widać, że się bardzo źle czuje nadal też wypróżnia się pod siebie.
Wygląda na to że ona raczej nie ma siły nawet wejść do tej kuwety, mimo że ma tę niską i zmieniłam jej żwirek na bentonitowy."
Mamy nadzieję, że dzięki transfuzji zyskamy czas na znalezienie przyczyny skrajnej anemii i że uda się uratować Arię! Ile w życiu przeszła doskonale widać na zdjęciach. Kochani, nigdy nie zostawiliście ślepaczka w potrzebie, bądźcie i teraz z nami, bardzo prosimy! Każda złotówka na wagę życia!
Za wszelką pomoc dziękujemy z całego serca i z całych sił! Zdjęcia naszej Arii z miejsca zabezpieczenia i już w DT.
Loading...