Niesłysząca Milka potrzebuje diagnostyki i leczenia guza

Dziesięcioletnia Milka nie ma szczęścia. Znaleźliśmy ją na ulicy. Była przestraszona, błąkała się między samochodami. Wkrótce okazało się, że suczka prawie nie słyszy.

Mimo że niedosłuch nie przeszkadza jej w codziennym funkcjonowaniu, już ponad dwa lata nie udaje nam się znaleźć dla niej domu. Na domiar złego, ostatnio, pod lewą przednią łapą znaleźliśmy u Milki guza. Musimy zdiagnozować jej stan. Trzeba zrobić USG jamy brzusznej oraz RTG klatki piersiowej, żeby sprawdzić czy są inne zmiany chorobowe. Niezbędna jest również analiza krwi i moczu. Ocena wyników tych badań pozwoli lekarzowi podjąć decyzję o usunięciu guza oraz wysłaniu materiału do badania histopatologicznego. Z pewnością nie będzie to koniec jej kłopotów ze zdrowiem. W jej wieku takie zabiegi to duże obciążenie dla organizmu i rekonwalescencja będzie długa.

Milka jest ciekawa świata, przyjazna i łagodna. Bardzo lubi spacery. Na co dzień mieszka w płatnym hotelowym kojcu. Nie mamy pieniędzy na kosztowną diagnostykę i leczenie. Wierzymy, że uda się ją wyleczyć i wkrótce znajdzie kochający dom, w którym otoczona ciepłem, miłością i właściwą opieką, okaże się wspaniałą wierną przyjaciółką na wiele długich lat.

Bardzo prosimy o pomoc.