Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Drodzy Przyjaciele Zwierząt!
Jesteście niesamowici! W zaledwie tydzień udało Wam się uzbierać pełną kwotę zbiórki na rzecz naszego nowego podopiecznego - Torusia. Ogromnie dziękujemy za wszystkie wpłaty i udostępnianie posta z prośbą o pomoc. Dzięki Wam możemy leczyć Torusia!
Przypominamy, że w tej chwili psiak przebywa w domu tymczasowym w Poznaniu. Jest badany, przyjmuje leki w postaci kropli do oczu i wspomagające stawy.
Badania krwi wyszły w w normie. Cierpliwie czekamy na dalsze decyzje weterynarza, dotyczące zabiegu. Poza tym wiemy, że zęby Torusia są w bardzo złym stanie.
Konieczna będzie sanacja i usunięcie zepsutych zębów, które trują jego organizm. :( :( :(
Cały czas intensywnie szukamy dla psiaka domu na stałe. Toruś może mieć już nawet kilkanaście lat.
Nie wiemy, ile życia mu jeszcze zostało. Chcielibyśmy, aby spędził je w swoim domu, u boku kochających opiekunów. Toruś jest grzeczny, bezkonfliktowy i spokojny.
Ma łagodny temperament, do każdego podchodzi z ufnością. Potrafi zakomunikować, gdy che wyjść na dwór. Podczas spaceru wymaga tylko trochę więcej czasu - musi potuptać przed załatwieniem swojej potrzeby.
Pomimo braku zmysłu wzroku radzi sobie dobrze. Trzeba jedynie trochę go naprowadzać za pomocą smyczy.
Ten psiak musiał wiele w życiu wycierpieć. W pełni zasługuje na ciepło i miłość <3
Kochani, bardzo prosimy o pomoc dla staruszka Torusia! Toruś to biedny, niewielki, niewidomy staruszek. Piesek zdjęty z torów kolejowych trasa Poznań - Szczecin, na których leżał skulony. Na rękach zaczął powoli jeść, jakby czuł, że bezpieczny. Jest proludzki, chodzi za człowiekiem niepewnie, bo nie widzi, ale bardzo łagodny. Leży ładnie na rękach, wtulony. Jest mało ruchliwy i nie szczeka. Taki biedniutki dziadek. Je ładnie załatwia się na dworze, tylko musi dłużej pochodzić. Szuka domu i osoby, która o niego zadba i da mu spokojne miejsce. On dużo posypia.
Wizyta u weterynarza:
Toruś w domu tymczasowym:
Weterynaryjne badania wykazały, że Toruś ma obustronnie obrzęk rogówki. Ciśnienie OP 57, OL 36. Sztywne, rozszerzone źrenice, jaskra. Prawdopodobnie proces przewlekły, nie widzi. Odczuwa ból, a farmakologiczne leczenie oczu nie wystarczy. Leki są dość drogie, a konieczny będzie zabieg operacyjny, z uwagi na jego wiek pod narkozą wziewną.
Nie mamy już środków, aby mu pomóc. Tylko jak mamy mu powiedzieć, że cierpienie się nie skończy. Tylko jak go zostawić… Bez pomocy, samotnego i bezbronnego? Błagamy o ratunek dla Torusia – każdy grosz – to krok do przodu w walce o jego spokojne życie bez cierpienia!
Loading...