Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Bonus bardzo dziękuje za wsparcie, dzięki temu przez kolejne miesiące będziemy spokojni o jego los. Zebrane fundusze pozwolą opłacić parę miesięcy pobytu w hoteliku. Bonus nadal przebywa w hoteliku, a my nie przestajemy wierzyć, ze jednak ktoś go pokocha...
Był tam od zawsze, na schroniskowych zdjęciach od lat w tym samym miejscu. Siedział i patrzył. Tak się przynajmniej wydawało, bo nawet tego nie mógł robić. Jest niewidomy, więc po prostu tak siedział i czekał... Na nic… Na koniec. Zawsze siadał na środku wybiegu. Dlaczego? Żeby nie przeszkadzać innym samcom, żeby mu dali święty spokój, żeby „nie musieć” się bronić.
Stało sie tak, że ze schroniska na końcu Polski odszedł pies, który poruszył wiele osób. Postanowiono na jego miejsce zabrać innego bezdomnego psa z tego wybiegu. Wybrano...ale nie jego. Żal jednak było go zostawić, więc pojechał i On- taki gratis. Happy end? No prawie, bo brakuje mu części środków na utrzymanie. Ktoś powie: „Trzeba było o tym myśleć, zanim go zabraliście”. No owszem… ale jak można było go tam zostawić, kiedy już wiedzieliśmy, że ten stary pies, wiecznie przesiadujący na środku wybiegu jest ślepy. No jak?
Nasz gratis wabi się Bonus; okazał się bardzo mądrym psem. Świetnie radzi sobie poza schroniskiem, szybko przystosował się do nowych warunków, jest ciekawy życia, człowieka i... wreszcie ma na co czekać. Choćby na "smaczka”, które uwielbia.
Po przyjezdzie do hoteliku Bonus został dokładnie przebadany - badania okulistyczne wykazały obustronne, całkowite, nieodwracalne odwarstwienie siatkówki bez możliwości przywrócenia widzenia. Bonus nigdy już nie zobaczy świata, który go teraz otacza.
Domyślamy się, że nie było mu łatwo, wiele przeszedł, bo ciężkie jest życie niewidomego psa w schronisku. Nieśmiało czekamy na dom dla niego, na kogoś, kto da mu szansę i poświęci troszkę czasu, żeby psiak zorientował się „co, gdzie i jak” - ten ktoś z pewnością zyska wiernego przyjaciela.
Ale trudno o dom dla niewidomego psa, więc na razie Bonus przebywa w płatnym hoteliku i jest na początku swojej drogi do szczęścia. Jak go zabieraliśmy, to porwaliśmy się z motyką na słońce, ale nie mogliśmy inaczej, nie moglibyśmy spać spokojnie.
Badania, miesięczny koszt opłacenia hoteliku, karma - to wszystko sporo kosztuje... Boimy się długów, tyle zwierzaków jeszcze czeka na pomoc... Dlatego bardzo prosimy Państwa o pomoc chcemy zapewnić Bonusowi jak najlepszą opiekę, a bez Państwa pomocy będzie to bardzo trudne. Bonusek też bardzo Państwa prosi.
Loading...