Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Przyjaciele, w imieniu Lamy i wszystkich podopiecznych naszej fundacji dziękujemy Wam za wsparcie tej niezwykłej psiej damy. Lama czuje się dobrze, na ile jest to możliwe w jej stanie zdrowia. Niedawno musieliśmy zwiększyć jej dawki leków, stale monitorujemy sytuację, poddajemy niezbędnym badaniom. Dzięki Waszej pomocy to wszystko jest możliwe. Nie zapominajcie o Lamie, jej koszty leczenia są niebagatelne, ale skuteczność działań każe nam nie baczyć na koszty. Lama jest szczęśliwa, spokojna, wesoła - i o to w tym wszystkim chodzi. Jeszcze raz dziękujemy za każdą wpłatę.
To opowieść o NIEZWYKŁYM psie, który potrzebuje pomocy. Tym psem jest ogromna azjatka Lama, która adoptowała szczenięta.
W lipcu trafiły do nas dwa maleńkie, czterotygodniowe psie dzieciaki bez mamy.
Lama natychmiast ją zastąpiła. Od pierwszego dnia postanowiła z nimi spać i spędzać cały swój czas. Jest najlepszą matką, jaką można sobie wyobrazić - delikatna, czuła, odważna i oddana swoim dzieciom. W tej chwili została już tylko Sufi, która była o wiele mniejsza od swojej siostry.
Lama bawi się z nią, uczy, wyprowadza na wycieczki, pilnuje i pokazuje jej, jak wygląda świat. Przez pierwsze 2-3 tygodnie szczeniaki spały ciągle przytulone do niej, a ona je tylko czule lizała albo delikatnie zagarniała łapą.
Lama od dawna jest bardzo poważnie chora. Ma ogromne problemy z sercem i z żołądkiem. Powinna zostać zoperowana, ale niestety ze względu na stan jej serca nie może dostać narkozy. Ma kłopot z jedzeniem i trzeba ją karmić z ręki malutkimi porcjami.
Przez ponad półtora roku nikt się Lamą nie zainteresował. Nigdy też nie miała szczęścia do darczyńców, a jak widać, jest psem wyjątkowym. Jest też wesoła i bardzo miła dla ludzi. Wierzymy, że tą drogą znajdziemy osoby, które wspomogą jej leczenie. Lama znaczy "najwyższa matka", czyli istota mająca tyle miłości do wszystkich istot, co matka do swego jedynego dziecka. Jak widzicie, nie ma przypadków.
Loading...