Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Co czują psy, które jakiś zwyrodnialec porzuca w lesie? Jak bardzo się boją? Jak dokucza im głód i chłód?
Siedziały w zaroślach, tuląc się do siebie, szukając w sobie nawzajem pocieszenia i ciepła. Psie dzieci z brzuchami wzdętymi od robali, cierpiące z powodu zżerających je pasożytów zewnętrznych. Ktoś powołał je na świat. Prawdopodobnie sprzedawał jako "rasowce". Ale one troszkę wymknęły się rysopisowi. Za dużo kundelka w kundelku?
Nie były potrzebne więc razem z dorosłym samcem (czyżby tata?) zostały wywalone, jak niepotrzebne, nieprzydatne graty. Może źle się domyślamy. Może ich historia jest inna. ALE FAKT POZOSTAJE FAKTEM - MIAŁY UMRZEĆ W LESIE ALBO CZEKAĆ NA CUD.
Przewrotny los ten cud zesłał. Zostały znalezione przypadkiem. Głodne, wyziębione, słabe, zarobaczone i przerażone - ale żywe. I trafiły do nas. TERAZ POTRZEBUJĄ POMOCY. Diagnostyki, profilaktyki, wykarmienia i kastracją ojca. Samiec ma też na oku dziwną narośl - to zadanie dla okulisty.
A co pokażą dalsze badania?
POMÓŻCIE - PROSIMY. RAZEM Z NAMI URATUJCIE TE ISTNIENIA. Bez Was nie damy rady.
Loading...