Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Serdecznie dziękujemy . Dzięki Wam możemy pomagać.
Kiedy wydaje nam się, że widzieliśmy już każdy stopień okrucieństwa, pojawia się ktoś taki jak Norman, by pokazać, że zło, jakie człowiek potrafi wyrządzić zwierzęciu, nie zna granic.
Norman objawił się światu wychodząc nagle z lasu na drogę. Jak upiora, z którym nie chce się mieć nic wspólnego, mijały go kolejne samochody. W końcu zatrzymały się dwie kobiety. Jedną z nich była Pani Karolina ze Stowarzyszenia Rozmerdany Dwór. Kiedy już upewniła się, że to dziwne, słaniające się na nogach i pozbawione sierści stworzenie jest psem, skontaktowała się z Fundacją Duch Leona.
To była błyskawiczna akcja, ale i Norman wyglądał tak, jakby nie miał wiele czasu. Słaby, zrezygnowany, z raną na głowie. Rozpoczął się wyścig o jego ocalenie. Pies przebywa w Duchu i dokładamy wszelkich sił, by stanął na nogi. Ma tu wszystko, czego potrzebuje. Prosimy Was o pomoc w jego utrzymaniu i leczeniu, które będzie długotrwałe i kosztowne.
Tak bardzo chcemy wygrać życie Normana i sprawić, by zobaczył wszystkie jego kolory. Wolimy nie zastanawiać się, jakim trzeba być człowiekiem, by doprowadzić psa do takiego stanu. Tylko czasami, kiedy patrzymy w umęczone oczy Normana, przychodzi refleksja, że w tym przypadku człowiek – to brzmi…strasznie.
Dziękujemy za każdą dobrą myśl, wsparcie i nawet najmniejszą kwotę wpłaconą na pomoc dla Normana.
Jeszcze będzie przepięknie – obiecujemy Ci to, piesku <3
Loading...