Na hotelik dla Nuki - suni bez szans na adopcję...

Na hotelik dla Nuki - suni bez szans na adopcję...

Jestem Nuczka... Jestem stara i nikomu nie potrzebna, ale nadal marzę o cudownym domku. O człowieku, który mnie pokocha. Zostałam zabrana dawno temu z okropnego miejsca i trafiłam do hoteliku... Mieszkam tam do dziś, bo nikt mnie nie chce. Pewnie jestem zbyt brzydka i niefajna, by mnie pokochać. Jestem smutna i nic mnie nie cieszy. Od niedawna moje zdrowie się pogorszyło. Mam niedoczynność tarczycy i z moją wątrobą jest nieciekawie. Czeka mnie operacja, ale teraz zbieram na hotelik, gdzie się mną opiekują.

Co powiedzieć psiakowi, który czeka i marzy już ponad 7 lat? Serce mi pęka, bo wiem, że Nuczka odejdzie w hotelu zapomniana przez Świat. Nuczka jest kochanym psiakiem... Ale nie akceptuje małych dzieci. Mimo to wierzę, że jeszcze znajdzie domek i na starość pozna jeszcze co to prawdziwy dom. Hotelowy boks to nie dom... Zbieram jak co miesiąc na utrzymanie Nuczki w hotelu... by mimo wszystko czuła się bezpiecznie. By nie trafiła do schroniska. 

Jestem sama... a do tego mam swoje zwierzaki. Dlatego, kochani, Zwierzolubni proszę o wsparcie. Nuczka już nie jest taka radosna.  Nuczka dostaje specjalistyczną karmę, na którą też co miesiąc potrzebuje wsparcia. Proszę, kochani, o pomoc, bo tylko Wasze wsparcie pomoże Nuczkę utrzymać w bezpiecznym miejscu. Dziękuje za każdą wpłatę ❤️