Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Szanowni Państwo,
przedstawiam Wam Nukę! Kucka na razie pozwoliła nam na zrobienie kilku zdjęć. Na film u jej boku jest zdecydowanie za wcześnie. Nuka ma na razie jedynie negatywne skojarzenia z ludźmi i reaguje strachem na próby bliższego kontaktu. Nie chce podchodzić do człowieka, nie chce być głaskana i całkowicie to rozumiem.
Potrzebuje więcej czasu, żeby zaufać i przekonać się, że tu, w Nowej Studnicy ma bezpieczny dom. Przebywanie w stadzie też odegra tu ważną rolę, poprzez obserwację przekona się, że tu nic złego jej nie spotka.
Dziękuję Wam z całego serca za jej uratowanie przed śmiercią❤️❤️❤️
Szanowni Państwo, oto Nuka, kucyk z komórki, którego widziałem, gdy byłem płacić ratę za Maję i jej dziecko. Jest przestraszona miejscem, panującym tam smrodem, ciemnością i właścicielem. Trzęsie się, gdy się do niej wyciąga rękę. W jej oczach widać tylko strach i bezsilność, a przecież miała dom i ludzi, którym ufała bezgranicznie.
Jedną decyzją odebrano jej prawo do życia. Ci, którzy byli dla niej całym światem, włożyli jej nóż w serce i kilka razy obrócili. Pierwszy obrót, ściągnęli wygodny kantar, dali stary. Drugi obrót opada bat na zad i opada rzeźnicki trap. Trzeci obrót, siłą chcieli wciągnąć ją na linach. Handlarz opowiadał, że taka mała, a tak bardzo walczyła. Że huk kopyt i rżenie niosły się po podwórzu. Nie mógł się nadziwić, że taki kuc miał tyle siły, że nie mógł sobie z nią poradzić. Dodaje, że bata się nie bała, choć lał i lał. Mówił, że końcu przyszła żona sprzedającego, dała jej kostkę cukru i Nuka sama weszła za nią na samochód.
Ufała swojej pani bezgranicznie, myślała pewnie, że z nią jest bezpieczna… Nie spodziewała się, że ci, którym tak bardzo wierzyła, sprzedadzą ją handlarzowi końmi na rzeź. Oszukali ją w najgorszy, możliwy sposób. Gdy samochód ruszył, zapadła cisza. Nikogo już nie wołała na ratunek. Nikt też się za nią nie obejrzał…
Nuka chwilę temu miała dom. Dziś ma wyznaczony termin ubicia. Jej życie wyceniono na 3500 zł. W poniedziałek po południu ma jechać na rzeź. By tak się nie stało, do godziny 12:00 trzeba wpłacić 1500 zł zaliczki.
Przed nami weekend, zapowiadają ładną pogodę, to fatalny czas na proszenie o pomoc. To też fatalny czas na stanie w komórce i czekanie na transport do rzeźni.
Nuka nie ma nikogo, kogo obchodziłby jej los. Nie ma też nic, czym by mogła wykupić się śmierci. A my mamy bardzo mało czasu, by jej pomóc. Jeśli uda się zebrać zaliczkę, będzie kilka dni na spłatę reszty. Bardzo proszę o ratunek dla niej. Niech jej życie nie kończy się w rzeźni.
Zbiórka obejmuje wykup, transport, diagnostykę weterynaryjną, leczenie i miesiąc utrzymania oraz prowizję portalu RatujemyZwierzaki.
O NAS
Działamy od 13 lat. Uratowaliśmy setki zwierząt. Prowadzimy warsztaty terapii zajęciowej w 31 placówkach, a w naszym ośrodku w Szewcach również hipoterapię, onoterapię i zajęcia edukacyjne. Nie zatrudniamy żadnego pracownika, wszystkie prace wykonujemy sami, bądź dzięki wsparciu naszych cudownych wolontariuszy.
Kontakt: 506 349 596 Michał Bednarek
www.fundacjabenek.pl
DZIĘKUJEMY ZA KAŻDĄ POMOC!
Loading...