Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy za pomoc w ocaleniu Pawlo. Niestety Jego stan był na tyle ciężki i poważny Pawlo odszedł od nas. Pognał za Tęczowy Most kilka dni po ocaleniu...
Kochani Nasi…
Jesteśmy znowu w Medyce, już przestaliśmy liczyć, który to raz. Dzisiaj Dominik znowu wyruszył na Ukrainę pomagać ludziom i zwierzętom.
Dlatego ten apel, będzie pisany na szybko, bo doba dla nas jest zdecydowanie za krótka, ale może trafi do Waszych serc. Pomagając na Ukrainie nie możemy zapominać o zwierzętach w Polsce. Niestety u nas nic się nie zmieniło i nadal istnieją skupy, rzeźnie i brutalni ludzie… Dostaliśmy telefon, że jest istota, której czas na tym świecie dobiega końca… Rozpaczliwie szukamy pomocy dla kolejnego leśnego Konia spracowanego do granic możliwości. Jeszcze kilka dni temu pracował w lesie… Do skupu przyjechał okuty na cztery nogi.
Kiedy zobaczyliśmy go na zdjęciu wiedzieliśmy, że jest bardzo biedny, ale kiedy zobaczyliśmy go na żywo pękły nasze serca. Nie da się nie zapłakać... Tak zniszczonego i sponiewieranego konia dawno nie widzieliśmy, a myśleliśmy, że ostatnio ocalony Misiek był w złym stanie, ten jest w jeszcze gorszym.
Popuchniete nogi, świadczą o tym, że bardzo ciężko pracował. Coś jest też nie tak z jego wzrokiem. Zachowuje się tak jakby niedowidział. Ponadto ma jeszcze na krtani dwa ogromne guzy... Być może jeśli uda się go ocalić to przyjdzie do nas na koniec życia, ale jedno wiemy, że warto o niego zawalczyć… Nie wiemy, ile czasu zostanie nam dane, ale wiemy, że zasłużył na wszystko, co najlepsze. Nawet gdyby nasz czas był bardzo krótki, każdy jeden dzień wolny od pracy ponad siły będzie dla niego prawdopodobnie najlepszym jaki w swoim życiu przeżył… Niech pozna życie, bez wykorzystywania do ciężkiej pracy, niech pozna co to troska, opieka, miłość. Niech spróbuje jak smakuje marchewka, musli czy lizawka… Niech zobaczy, że człowiek może być dobry…
Zdajemy sobie sprawę że obecna sytuacja na Ukrainie pochłonęła nas wszystkich… ale on jest tak blisko nas i tak bardzo byśmy chcieli, aby kolejny raz stał się cud i to końskie sponiewierane życie zostało ocalone. Spójrzcie na te zdjęcia i zadajcie sobie sami pytanie, czy Wy bylibyście w stanie odwrócić wzrok i odmówić mu życia?
Czy on nie zasłużył na szansę? My nie prosimy, w obecnej sytuacji my błagamy o życie dla tego końskiego biedaka…
Loading...