❗️Zapadł wyrok na nasz azyl❗️Co się stanie z ocalonymi zwierzętami?

Supported by 2 910 people
134 610 zł (26,92%)
To reach our goal: 365 390 zł
Adopcje

Started: 14 October 2021

Ends: 31 December 2024

Hour: 23:59

Wydawało się, że to koniec naszych problemów. Zwierzęta miały dostać dom, w którym godnie i spokojnie spędzą swoje życie. Jedna decyzja, sprawiła, że zachwiały się nasze marzenia o  godnej starości naszych podopiecznych... Czy to nasz koniec?

Od ponad 3 lat prowadzimy azyl dla zwierząt potwornie pokiereszowanych w wypadkach, z gnijącymi ranami, bez łap, po amputacji oczu, zjadanych żywcem przez pasożyty, starych i wyrzuconych oraz przeznaczonych na rzeź. Pragniemy nadal udzielać pomocy tym, które tego potrzebują oraz móc dalej troskliwie opiekować się rezydującymi w azylu, które nie mają żadnych szans na adopcję.

Obiecałyśmy naszym zwierzętom, że będą już bezpieczne i nigdy już nie strącą dachu nad głową. W zeszłym roku przeprowadziłyśmy zbiórkę na zakup małego gospodarstwa, w którym aktualnie przebywają nasze zwierzęta, bo okoliczności zmusiły właścicielkę do jego sprzedaży. Dzięki Wam udało nam się uzbierać kwotę 150 tysięcy. Ta kwota jest darowizną celową na zakup gospodarstwa i została zdeponowaną na koncie Fundacji. Ponieważ działka ma trochę ponad hektar, więc żeby ją kupić, trzeba było spełnić szereg urzędniczych procedur. Ale… udało się! Otrzymałyśmy zgodę od KOWR na zakup tego gospodarstwa. Miałyśmy nadzieję, że to już koniec problemów.

Cieszyłyśmy się niestety bardzo krótko, bo za kilka dni otrzymałyśmy list, który przekreślił nasze marzenia. Okazało się, że w miejscu naszego azylu ma powstać infrastruktura Centralnego Portu Komunikacyjnego. W przeszłości wielokrotnie zadawałyśmy w gminie pytania o tę inwestycję. Za każdym razem dostawałyśmy tę samą odpowiedź –  „ta działka nie znajduje się w strefie planów inwestycyjnych”.

 

Okazało się , że Spółka CPK S.A. powiększyła obszar zarezerwowany pod planowaną inwestycję. Oznacza to, że działka na której powstał nasz azyl zapewne w najbliższej przyszłości stanie się częścią placu budowy, a prawo jej pierwokupu ma właśnie CPK.

Pewnie zadacie nam pytanie, czemu wybrałyśmy tę działkę? Bo to było niestety jedyne miejsce, na którego dzierżawę było nas stać. Ciężką pracą zmieniłyśmy to zrujnowane gospodarstwo na azyl dla zwierząt. Jest bardzo skromnie, ale zwierzęta mają wszystko czego im potrzeba. Zawsze na pierwszym miejscu stawiamy potrzeby naszych podopiecznych, którym obojętne jest to, czy będą mieć prosty boks, czy złote okucia. Stworzyłyśmy im bezpieczne i komfortowe warunki do życia.

Miałyśmy nadzieję, że dzięki wielu miesiącom wytężonej pracy stworzyłyśmy trwały i bezpieczny dom dla naszych podopiecznych, który będzie im służył do końca ich dni, że będzie miejscem dla nich i następnych niechcianych i schorowanych zwierzaków, których nikt nie chce… Tak się jednak nie stanie, bo nawet jeśli na miejscu naszego azylu nie powstanie autostrada, ani linia kolejowa, to stare i schorowane konie nie mogą się czuć dobrze i być szczęśliwe w pobliżu pasa startowego dla wielkich samolotów.

Fundacja Kraina Zwierząt ma 50 podopiecznych. Pod naszymi skrzydłami są konie, krowy, kozy, owce, króliki, psy i koty.

Przez 3 lata przez nasze serca przewinęły się dziesiątki pokiereszowanych zwierząt, które dzięki ciężkiej pracy udało się wyleczyć oraz znaleźć im kochające domy. Niestety, nie każdy ma takie szczęście. Co mamy powiedzieć seniorom nienadającym się do adopcji?

Co się z nimi stanie, kiedy będziemy zmuszone opuścić nasz azyl?  Po raz kolejny błagamy Was o pomoc. Niestety, zebrana w zeszłym roku kwota jest zbyt mała, aby można było za nią dokonać zakupu jakiegokolwiek gospodarstwa, do którego mogłybyśmy zabrać zwierzęta. W związku z pandemią COVID ceny nieruchomości niesamowicie podrożały. W województwie mazowieckim zaczynają się od 500 000 zł, a to dla nas zabójcza kwota, której same po prostu nie udźwigniemy. Dodatkowo takie miejsce trzeba przystosować dla zwierząt. Wiemy, że przeprowadzka będzie nas kosztować wiele zarwanych nocy oraz długich dni ciężkiej pracy, ale jesteśmy na to gotowe. Wyrwałyśmy te zwierzęta ze szponów śmierci i nie poddamy się bez walki! Tym razem mamy jednak świadomość, że bez Was się nam nie uda. 500 000 zł to suma, która dzieli nasze zwierzęta od szczęścia i spokoju. Pomóżcie nam zapewnić im godne życie!

Kochani, cała nadzieja w Waszej mobilizacji! Jesteśmy małą fundacją, ale będziemy walczyć jak lwice o naszych podopiecznych! Jesteśmy załamane, wycieńczone i przerażone, ale mamy nadzieję, że to się może udać!  Prosimy Was o pomoc i wsparcie. Bądźcie z nami!

----------

Media o Krainie Zwierząt:

Onet.pl

Polsatnews.pl

Warszawa.wyborcza.pl

Wideo.wp.pl

Zwierzaki.pl

Gazeta Wyborcza

Załączniki

Supporters

Loading...

Organiser
3 actual causes
90 ended causes
Supported by 2 910 people
134 610 zł (26,92%)
To reach our goal: 365 390 zł
Adopcje