Zima zła. Podla i bezwzględna dla bezdomniakow. Pomóż ochronić je przed śniegiem i wiatrem

Jak ja mam dosyć zimy. Nie mogę patrzeć jak ogrom śniegu bezlitośnie wsypuję się do ich miejsc, gdzie czekają na nowe domy, chronię tym, czym mogę. A mogę niewiele.

Kącik jest biedny, mały, brakuje na wszystko 😞 w zeszłym roku kupiliśmy pleksę do kojcu, część przeżyła i jeszcze posłuży, niestety część popękała lub została zniszczona przez psiaki. Dwa kojce są "gole", były "ogacone" plandeka, ale niestety psiaki nie rozumieją, że to je chroni przed zimnem - została porozrywane. Obecnie zasłaniam je kocami, prześcieradłami, plachtami - tym, czym jeszcze aktualnie dysponuje, ale to też się kończy.

Pomieszczenia nie są ocieplone, nie ma za co. Przydała, by się plandeka, ale gruba na nie, jej by nie pogryzły.

Błagam, pomóż nam... Pomóż im przetrwać zimę. Biegają szczęśliwe, gdy wyjdą, bawią się ze sobą. Potem? Potem wracają, nie do ciepłego domu, gdzie czeka miejsce  przy kominku. Wracają do kojca, do budy. Słoma izoluje, ale to nadal za mało. 

Pomożecie? Ponad 20 psów błaga o pomoc 😞